Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wyrzucili dyrektora, a po protestach składają mu propozycję. "To była luźna rozmowa"

Policja interweniowała w środę w bialskim Zakładzie Doskonalenia Zawodowego na wniosek prezes zarządy Katarzyny Kusy. Zwolniony dyrektor przyznaje też, że dostał propozycję od zarządu.
Wyrzucili dyrektora, a po protestach składają mu propozycję. "To była luźna rozmowa"
Spór trwa ponad 2 tygodnie

Autor: E.Burda

Prezes zgłosiła policji, że rodzice utrudniali jej wejście do szkoły. Tymczasem oni twierdzą, że zgromadzili się spontanicznie na znak protestu przeciwko zwolnionemu dyrektorowi. Prezes weszła jednak do szkoły w obecności policjantów, którzy nie odnotowali tego dnia przypadku naruszenia prawa w placówce. - Rodzice w szeregu stali i nie pozwolili mi wejść. Niektórzy stosowali obelgi - mówi Katarzyna Kusa prezes zarządu. 

Przypomnijmy, że spór w bialskim ZDZ trwa już ponad dwa tygodnie. Nauczyciele, uczniowie i rodzice domagają się przywrócenia wieloletniego dyrektora Henryka Zacharuka, którego zarząd zwolnił dyscyplinarnie 26 listopada.

Propozycja

W środę Katarzyna Kusa powiedziała jednemu z dziennikarzy, że zarząd ZDZ proponuje zwolnionemu Henrykowi Zacharukowi objęcie funkcji dyrektora bialskich szkół. Tymczasem, z jej relacji wynika, że Zacharuk chce nadal być dyrektorem trzech szkół oraz bialskiego oddziału ZDZ.

– To była luźna rozmowa, na piśmie żadnej oficjalnej propozycji mi nie przedstawiono – przyznaje Zacharuk. – Do 26 listopada łączyłem funkcje dyrektora szkół i oddziału ZDZ. Odwołano mnie jednym pismem. Dlatego jeżeli już mają mnie przywracać, to na te same stanowiska, które pełniłem do 26 listopada – uważa były dyrektor.

Zastanawia się też, czy skoro padła propozycja, to znaczy że został oczyszczony z zarzutów. Przypomnijmy, że zarząd w oświadczeniu podał, że powodem zwolnienia było 11 zarzutów. Nie sprecyzował jednak dokładnie o co chodzi, z uwagi na ochronę danych osobowych. – Sytuacja jest dla mnie nadal niejasna i nielogiczna. Ta propozycja była na zasadzie "może byśmy się dogadali" – relacjonuje Zacharuk, który przygotowuje pozew do sądu pracy.

- To nieprawda, co mówi dyrektor - odpowiada z kolei Katarzyna Kusa prezes zarządu ZDZ.- Przedstawiliśmy propozycję dla dyrektora z uwagi na dobro i bezpieczeństwo dzieci, zarzutów nie cofamy- zaznacza.- W środę pan Zacharuk dostał propozycję na piśmie. Natomiast wcześniej rozmawialiśmy w obecności naszych mecenasów- tłumaczy Kusa.- Skoro Pan Zacharuk nie chce przyjąć naszej propozycji, to widocznie nie zależy mu na dobru dzieci, tylko na posadzie - uważa prezes. 

Uczniowie nie wierzą

W zapowiedzi pani prezes nie wierzą uczniowie. – Moim zdaniem to jest tylko mydlenie oczu nam i rodzicom. Naprawdę nie wiem co dalej będzie, co z egzaminami zawodowymi, a za miesiąc mamy mieć studniówkę i niestety, ale nie chcemy na niej pani prezes jako naszego dyrektora, tylko pana Zacharuka– mówi uczennica Julia.

Rodzice zgłosili kilka dni temu sprawę do prokuratury. Zawiadomienie dotyczy niezapewnienia uczniom bezpieczeństwa i higieny pracy przez prezes i p.o. dyrektora Katarzynę Kusą.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama

WIDEO

Reklama