Zarzuty dla policjantów z drogówki. Nie wszyscy się przyznali
Od kierowców aut na zagranicznych numerach brali od 50 do 200 zł. Na łapownictwie wpadło kolejnych pięciu policjantów z krasnostawskiej drogówki
- 19.02.2014 09:42

W policyjnych szeregach służą od kilkunastu lat. Podejrzani to czterej funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego i jeden z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego: Tomasz T., Krzysztof S., Mariusz C., Sławomir P. i Artur B. Są w wieku od 37 do 41 lat.
- Działali zazwyczaj w ten sam sposób. Podczas kontroli drogowych prowadzonych w Krasnymstawie i okolicach odstępowali od karania kierowców za popełnione przez nich wykroczenia drogowe i w zamian przyjmowali od nich korzyści - mówi Romuald Sitarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Z ustaleń śledczych wynika, że brali od 50 do 200 złotych, a kontrolowanymi kierowcami byli głównie obywatele innych państw, między innymi Ukrainy.
Nie wszyscy przyznali się do winy
Zasłaniając się dobrem śledztwa prokuratura nie podaje szczegółów dochodzenia. Wiadomo jedynie, że cała piątka usłyszała kilkanaście zarzutów dotyczących łapownictwa. Część z podejrzanych przyznała się do winy. Mężczyźni zostali już zawieszeni w czynnościach służbowych.
- Komendant policji w Krasnymstawie uruchomił procedury zmierzające do zwolnienia ich ze służby - informuje Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego policji. Dodaje, że po zawieszeniu policjantów w tamtejszej komendzie pozostało około 10 funkcjonariuszy.
Bez aresztu
Po przesłuchaniu mężczyźni zostali zwolnieni do domów. Prokurator nie złożył wniosku o tymczasowy areszt, ale zastosował wobec nich poręczenia majątkowe.
- Uważamy, że zastosowane środki zapobiegawcze zabezpieczą prawidłowy tok postępowania - tłumaczy Romuald Sitarz.
Śledztwo trwało od maja 2013 roku. Prokuratura prowadziła je razem z Biurem Spraw Wewnętrznych Wydział w Lublinie KGP. Do pierwszych zatrzymań w tej sprawie doszło w październiku ub. roku. Wówczas zatrzymano Marcina M., Wojciecha K. i Piotra P. Mężczyźni wciąż mają status podejrzanych. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Wszystkim podejrzanym w tej sprawie grozi do 10 lat więzienia.
Reklama












Komentarze