Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku. 36-latek wykorzystał nieuwagę personelu w jednym ze sklepów w Chełmie i wyniósł z niego pudełko z nowym telefonem. Potem sprzedał go przypadkowej osobie - 24-latkowi - po "okazyjnej cenie". Straty oszacowano na 800 zł.
Policjanci odzyskali skradzione mienie. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty w tej sprawie. Kradzież i paserstwo zagrożone są karą do lat 5 więzienia.














Komentarze