Krzysztof Rzączyński kieruje Teatrem Andersena od 2017 r., gdy wygrał konkurs na to stanowisko. Pokonał wówczas sześcioro kontrkandydatów: Marzenę Adamczyk (była wiceszefową TVP Kultura), Tomasza Grabińskiego (tłumacza), Krzysztofa Kutarskiego (byłego dyrektora lubelskiego Teatru Muzycznego), Czesława Sieńkę (wieloletniego dyrektora teatru Baj Pomorski w Toruniu), Wiolettę Tomicę z lubelskiego Teatru Andersena oraz Jerzego Turowicza (założyciela lubelskiej Akademii Wokalno-Teatralnej Jerzego Turowicza).
Trzyletnia kadencja Rzączyńskiego wygasa z końcem sierpnia. Jego następca miał być wybrany w konkursie ogłoszonym pod koniec lutego przez prezydenta Lublina. Od kandydatów wymagano pisemnej koncepcji działania teatru przez kolejne trzy sezony artystyczne (w każdym sezonie miałyby być wystawiane minimum cztery premiery), a termin zgłaszania kandydatur ustalono na wczoraj. Ostatecznie jednak żadnej rywalizacji nie będzie.
– W związku z obowiązującym w kraju stanem epidemii konkurs został odwołany – informuje Grzegorz Jędrek z biura prasowego Ratusza. – Jego przeprowadzenie byłoby trudne. – Przeprowadzenie konkursu wymagałoby zebrania kilkunastu osób, w tym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przedstawicieli związków zawodowych i twórczych. Kandydaci zgłaszali też trudności w skompletowaniu pełnej dokumentacji w sytuacji epidemii i związanych z tym ograniczeń w funkcjonowaniu szeregu podmiotów. W tej zmieniającej się sytuacji utrudnione mogłoby być także wprowadzenie nowej osoby na stanowisko dyrektora.
Zarządzenie o odwołaniu konkursu zostało wydane przez prezydenta Lublina już w piątek, natomiast wczoraj zostało opublikowane. Kolejnego konkursu na razie nie będzie. – Pozostanie na stanowisku zostało zaproponowane obecnemu dyrektorowi Krzysztofowi Rzączyńskiemu, który wstępnie zadeklarował gotowość do dalszego pełnienia obowiązków – przekazuje Grzegorz Jędrek. Nie ma jeszcze decyzji o tym, jak długo obecny dyrektor pozostanie na stanowisku. – Przedłużenie i charakter przyszłej umowy zostaną najpierw uzgodnione z dyrektorem Rzączyńskim. Długość trwania umowy będzie zależna także od zmian sytuacji epidemiologicznej.
Tłum u Osterwy
Siedem osób zgłosiło się do udziału w konkursie na dyrektora Teatru im. J. Osterwy w Lublinie. Wśród nich jest obecna szefowa instytucji.
O tym, że kierująca teatrem od 2016 roku Dorota Ignatjew będzie ubiegać poinformowali artyści zrzeszeni w związkach zawodowych artyści. To właśnie związkowcy zwracali się do niej z prośbą o uczestnictwo w postępowaniu i podczas spotkania na początku marca usłyszeli pozytywną odpowiedź na swój apel.
Jak informuje Urząd Marszałkowski, w wyznaczonym terminie swoje zgłoszenia nadesłało jeszcze sześcioro innych kandydatów. Ich nazwiska nie zostały podane do publicznej wiadomości. Nie wiadomo też, kiedy w tej sprawie zbierze się komisja konkursowa.
– W związku z obecną sytuacją dotyczącą koronawirusa nie został wyznaczony termin zebrania się komisji konkursowej. Na tę chwilę trudno powiedzieć kiedy to nastąpi – mówi Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka województwa.
Zgodnie z ogłoszeniem o konkursie, powinien on zostać rozstrzygnięty najpóźniej 31 sierpnia. Tego dnia dobiega końca umowa obecnej dyrektor instytucji.

















Komentarze