Połączenie otwartego ognia i sprężonego tlenu spowodowało zapalenie się piżamy mężczyzny oraz pościeli.
– Wyglądało to dosyć groźnie stąd osiem zastępów na miejscu zdarzenia – mówił Łukasz Górczyński z Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Pożar udało się ugasić jeszcze przed przyjazdem straży. Personel szpitala udzielił też pomocy medycznej pacjentowi, który doznał poparzenia dłoni.














Komentarze