Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Nowy rytm - ten sam Dziennik Wschodni! Zamów prenumeratę już dziś

Lublin: Utknęli w zaspie na Mrówczej. „Pług jedzie do nas już dwie godziny”

– Dzwoniliśmy, gdzie tylko się dało, ale nadal czekamy na pomoc – skarży się nam Czytelniczka, która wraz z mężem utknęła samochodem na zasypanej śniegiem ul. Mrówczej.
Lublin: Utknęli w zaspie na Mrówczej. „Pług jedzie do nas już dwie godziny”

– Utknęliśmy w zaspie – mówi pani Justyna, która wraz z mężem wybierała się dzisiaj w ważnej sprawie poza miasto. – Mamy świadomość, że ul. Mrówcza nie jest uwzględniona w stałym odśnieżaniu i trzeba dzwonić, żeby przyjechał pług. Wiemy o tym, dlatego mąż dzwonił już wczoraj do Zarządu Dróg i Mostów, żeby dało się rano wyjechać.

Z relacji naszej Czytelniczki wynika, że prośba o odśnieżenie drogi nie poskutkowała. – Rano utknęliśmy w zaspie, auto jest zawieszone jednym kołem w rowie – mówi pani Justyna. – Telefony do Zarządu Dróg i Mostów nic nie dają, bo słyszymy, że pomoc do nas już jedzie, że wysłano pług z bazy na Felinie. Miał być za 40 minut, mijają dwie godziny, a pługu nie ma. Tyle czasu z Felina chyba nie jedzie?

Mrówcza to niewielka ulica na peryferiach Lublina, równoległa do ul. Krężnickiej. Kiedy zostanie odśnieżona? W tej sprawie czekamy na informację z Ratusza.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama