Reklama
Janowicz - Murray dziś o 16. Półfinał Wimbledonu - transmisja na żywo w internecie i tv
Dzisiaj Jerzy Janowicz zagra w półfinale Wimbledonu z Andy\'m Murray\'em. Zdecydowanym faworytem jest Brytyjczyk, ale Polak wie, jak z nim grać.
- 04.07.2013 13:14

Wyspiarze od 1936 roku czekają na zwycięstwo swojego zawodnika w Wimbledonie. Andy Murray, który przed rokiem przegrał w półfinale z Rogerem Federerem, znów jest blisko sukcesu. Szyki może pokrzyżować mu jednak Jerzy Janowicz.
22-letni łodzianin na londyńskiej trawie zarobił w tym roku już 400 tys. funtów, czyli ponad 2 mln zł. To największa jednorazowa premia, jaką zgarnął w trakcie swojej kariery. Jednocześnie wzbogacił się również o 720 punktów rankingowych, co pozwoli mu awansować na 17 miejsce w zestawieniu ATP. Za chwilę może być jeszcze lepiej.
Jeśli Janowicz awansuje do finału zyska co najmniej 1200 punktów (12 miejsce) i 800 tys. funtów, a więc ok. 4 mln zł. Zwycięstwo w całym turnieju to już bonus w wysokości 2000 punków (9 miejsce) i 1,6 mln funtów, czyli ok. 8 mln złotych.
Polak na razie nie myśli jednak o pieniądzach.
– Nie za często bywa się w półfinale Wielkiego Szlema. Dlatego chcę się na razie nacieszyć tym półfinałem, zanim zacznę o tym wszystkim na spokojnie myśleć, jak już emocje opadną – mówił jeszcze we wtorek Janowicz.
Wczoraj i dzisiaj przygotowywał się już do meczu z Murrayem. Obaj tenisiści do tej pory mierzyli się ze sobą dwa razy, wygrywając po jednym spotkaniu. \"Jerzyk” niespodziewanie triumfował przed rokiem w paryskiej hali \"Bercy”. Teraz chciałby powtórzyć to osiągnięcie
– To będzie bardzo trudny mecz. On ma potężny serwis, jest wielkim chłopiskiem z ogromną siłą, a jednocześnie ma wyczucie przy skrótach, lubi grać dropszotami. W tym turnieju Janowicz prezentuje się świetnie. Miał trudniejszą przeprawę z Juergenem Melzerem, ale poza tym był bardzo przekonywujący – powiedział Murray na konferencji prasowej po meczu ćwierćfinałowym z Hiszpanem Fernando Verdasco.
Dzisiejsze spotkanie zostanie rozegrane na korcie centralnym. Z jednej strony to daje przewagę Brytyjczykowi, gdyż wsparcie publiczności będzie tu z pewnością mocniej odczuwalne, ale z drugiej...
– Jeśli miałbym wybierać między dwoma największymi kortami, to zdecydowanie wolę kort centralny. Na nim na pewno jest zawsze świadomość, że gdyby nawet padało, to uda się mecz dokończyć. Na pewno pomoże mi to, że już na nim grałem. Dzięki temu wiem, jaka jest jego akustyka, bo w środku panuje minimalne echo, co sprawia, że gra się nieco inaczej – tłumaczy Janowicz, który właśnie na korcie centralnym rozegrał najlepsze spotkanie w tegorocznym Wimbledonie. W trzeciej rundzie pokonał tu Nicolasa Almagro, serwując aż 30 asów.
Transmisja na żywo ze spotkania Andy\'ego Murray\'a z Jerzym Janowiczem (półfinał Wimbledonu) w Polsacie Sport. Link do transmisji na żywo meczu Murray - Janowicz można znaleźć także w Internecie.
Reklama













Komentarze