Stal Kraśnik dzisiaj zaczyna treningi
Stal Kraśnik dzisiaj rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu. Pierwszy trening rozpocznie się o godz. 18
- 07.07.2013 18:36

Na zajęciach mają się pojawić nowi zawodnicy.
Na pewno trener Dariusz Matysiak będzie miał do dyspozycji Filipa Wesołowskiego, który w zimie był już przymierzany do zespołu „niebiesko-żółtych”, ale ostatecznie nie podpisał umowy.
– Trudno powiedzieć w tym momencie, kto z nowych graczy zamelduje się na pierwszym treningu. Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami i spodziewam się przynajmniej czterech osób, ale jeszcze zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Będzie na pewno Filip Wesołowski, który prezentował się u nas całkiem nieźle podczas zimowych sparingów, ale zabrakło już środków finansowych na jego pozyskanie. Najważniejsze też, że nikt nie zgłosił chęci odejścia z drużyny. W tej sytuacji naszym celem będzie po prostu poszerzenie kadry. Bo wszyscy zdają sobie sprawę, że graliśmy praktycznie w rundzie wiosennej w dwunastu. Teraz musimy to zmienić, bo całego sezonu bez ławki rezerwowych rozegrać się nie da – mówi szkoleniowiec Stali Dariusz Matysiak.
Opiekun ekipy z Kraśnika zrezygnował z usług większości Brazylijczyków. Szansę na pozostanie w zespole ma jedynie Caio Monteiro, który prezentował się najlepiej z całej grupy. Nadal ważny kontakt ma również Nigeryjczyk Sylvester Ugochukwu.
Ten 25-letni napastnik zapowiadał, że pojawi się w poniedziałek w klubie. Ponadto do Stali wraca ośmiu juniorów, którzy nie tak dawno temu odeszli do Wisły Puławy. – To chłopcy z 96 rocznika, ale myślę, że zwłaszcza dwóch z nich może nam pomóc. Zobaczymy, jak będą się prezentowali na treningach – dodaje trener Matysiak.
BEZ ZMIAN W CHEŁMIANCE?
W lecie nie zanosi się na wielkie zmiany w kadrze Chełmianki. – Ustaliliśmy, że pierwszy dowiem się, jeżeli ktoś z chłopaków będzie chciał zmienić klub. Na razie poza Marcinem Fiedeniem nie dostałem żadnego sygnału – mówi trener „biało-zielonych” Artur Bożyk. Fiedeń próbuje swoich sił w Pogoni Siedlce.
Zaliczył nawet 90 minut w przegranym 2:5 sparingu z GKS Bełchatów. – Marcin stara się o angaż w wyższej lidze i jeżeli mu się uda to będziemy musieli znaleźć dla niego zastępstwo. Dodatkowo chciałbym poszerzyć naszą kadrę, bo zdarzały się na wiosnę mecze, na które jechaliśmy zaledwie w 13. Teraz chciałbym uniknąć takich sytuacji – dodaje trener Bożyk.
Reklama













Komentarze