Mężczyzna jest podejrzewany o to, że w nocy z piątku na sobotę zastrzelił członków swojej rodziny - małżeństwo i ich 17-letniego syna. Młodsze dziecko zdołało uciec oknem. Dramat rozegrał się w Borowcach pod Częstochową.
W poszukiwaniach 52-latka wykorzystywane są śmigłowce, dron i psy tropiące. Alert w tej sprawie wydało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.














Komentarze