Jak relacjonował, posłowie przekroczyli zakres takiej interwencji opisany w ustawie, między innymi zakłócając pracę urzędników resortu i obraźliwie odnosząc się do nich.
– Zostałem nazwany przez posła Brauna "bandytą". Nie robi to na mnie wrażenia i nie będę kierował sprawy na drogę sądową, ale uważam, że wszyscy gremialnie powinniśmy obłożyć takie osoby infamią – powiedział Andrusiewicz.
Jak dodał, nie zamierza występować na drogę sądową również dlatego, by nie dać Braunowi szansy na dodatkową promocję w mediach. Podkreślił jednak, że resort zwróci się do marszałek sejmu o zdyscyplinowanie polityków Konfederacji za pomocą procedur parlamentarnych.
Komentarze