Drzewo przy ul. Onyksowej jest bardzo wartościowym okazem – tłumaczy Urząd Miasta, chociaż pierwotnie tego nie dostrzegał i skazał dąb na wycinkę. Projekt alejki, która zastąpi śliską ścieżkę, przewidywał usunięcie jednego z nielicznych dużych drzew na gęsto zabetonowanym blokowisku.
Ratusz, gdy chwalił się planem budowy chodnika z drogą rowerową, wymazał z mapy wysłanej dziennikarzom oznaczenie drzewa przeznaczonego do usunięcia. My zajrzeliśmy do projektu i opisaliśmy, co faktycznie ma powstać.
– Wszystko byście powycinali i zabetonowali – reagowali oburzeni mieszkańcy osiedla. – Drzew tutaj jak na lekarstwo, ale lepiej wyciąć i zabetonować wszystko i wszędzie.
Po krytyce Urząd Miasta ogłosił, że „podjął decyzję o ochronie drzewa” i dąb nie zostanie wycięty. Teraz tłumaczy tym opóźnienie inwestycji.
Chodnik miał powstać w dwa miesiące. Tyle czasu dostało Komunalne Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, które 12 listopada wygrało przetarg na budowę. Alejka nie powstała do dziś.
– Pozostawienie drzewa wymagało zmian w projekcie – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. – Konieczne było przeprojektowanie przebiegu planowanej trasy i zmiana technologii wykonania nawierzchni na taką, która zapewni właściwe warunki dla żywotności drzewa.
Dodatkowe prace projektowe wiązały się z większymi wydatkami z miejskiej kasy. – Pozostawienie drzewa w obecnej lokalizacji wymagało zmian w projekcie, a tym samym wynagrodzenia dla projektanta – tłumaczy Góźdź. Miasto musi dopłacić 4600 zł.
Czy nie można było od razu zaprojektować drogi omijającej drzewo? Ratusz odpowiada wymijająco. – Zawsze staramy się wdrażać takie rozwiązania, które są możliwe do zrealizowania pod kątem technicznym, są wygodne dla mieszkańców i jednocześnie pozwalają na ochronę i zachowanie jak największej liczby drzew i zieleni – przekonuje Urząd Miasta. – Stąd bardzo często pierwotna dokumentacja projektowa podlega modyfikacjom na etapie wykonawczym. Taka sytuacja miała miejsce również w tym przypadku.
Wiadomo już, że sama budowa będzie kosztować więcej, niż zakładano. – Aktualnie czekamy na przedstawienie nowego kosztorysu – informuje Góźdź. Na alejkę trzeba będzie poczekać do wiosny. – Aneks, który zostanie podpisany, zakłada zakończenie zadania do końca kwietnia.













Komentarze