Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gmina w Lubelskiem nie rezygnuje z budowy dróg, ale sporo dokłada

Samorządy dostają pieniądze z rządowych programów, ale muszą dokładać coraz więcej z własnych budżetów do przetargów. Ostatnio z takim problemem mierzyła się gmina Biała Podlaska. – Jak nie ma pieniędzy, to jest wielki kłopot. Ale jak są pieniądze i nie można ich wydać, to jest dopiero ból głowy – uważa wójt Wiesław Panasiuk (PSL).
Gmina w Lubelskiem nie rezygnuje z budowy dróg, ale sporo dokłada
Zdjęcie ilustracyjne

Autor: Archiwum

Ten ból głowy to przetarg na drogowe inwestycje. Samorząd jeszcze w ubiegłorocznym rozdaniu Polskiego Ładu otrzymał 5,2 mln zł na ten cel. I zdecydował, by wybudować drogi w Sławacinku Nowym, Rakowiskach, Czosnówce i Porosiukach. Wszystko ujęto w jednym przetargu. Z gminnego kosztorysu wynikało, że całość pochłonie 6,7 mln zł.

– Jednak z ofert, które spłynęły, wynika, że koszt będzie wynosił 8,7 mln zł – przyznaje wójt. – Ogólnie nie ma wielu chętnych, ani na projektowanie, ani na wykonanie dróg. Wzrost kosztów powoduje, że firmy boją się angażować w przetargi, bo nie wiedzą, jakie ceny będą za pół roku – zauważa Panasiuk.

Ale tym razem, gmina nie chce rezygnować z budowy. – Pomimo wzrostu kosztów, szkoda byłoby stracić 5,5 mln zł dotacji – przyznaje wójt. Dlatego na ostatniej sesji, proponował radzie dołożenie brakujących pieniędzy. A to oznacza, że wkład własny gminy wyniesie blisko 40 proc. Samorząd rozpisze jednak inwestycje na 2 lata, do wykonania w tym i w przyszłym roku.

– Sam prosiłem wykonawców o składanie ofert. Dzisiaj każda z nich będzie droższa, ceny towarów idą w górę. W interesie nas wszystkich jest realizacja inwestycji – uważa radny Marcin Onisiewicz z miejscowości Porosiuki. Ostatecznie, radni poparli poprawkę i zgodzili się zasilić planowane projekty.

Z podobnym problemem borykał się niedawno powiat radzyński. Samorząd unieważnił dwa przetargi na inwestycje drogowe, bo nie ma pieniędzy by dołożyć do wkładu własnego. Ale rozpisał je po raz drugi z nadzieją, że ceny będą niższe.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama