Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Startuje nowy klub w Lublinie. Na początek Peja, a potem Illusion i Abelard Giza

Już w najbliższy piątek Rychu Peja zainauguruje działalność Fabryka Kultury Zgrzyt. Nowy na mapie Lublina klub muzyczny zajął miejsce dawnego Graffiti.
Startuje nowy klub w Lublinie. Na początek Peja, a potem Illusion i Abelard Giza
Peja

Autor: Wikipedia

Graffiti działało do marca 2020 roku. Potem przy al. Piłsudskiego 13 nie działo się nic. Początkowo był to skutek obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. W październiku ubiegłego roku zapadła natomiast decyzji o zamknięciu kultowego miejsca. Okazję postanowili wykorzystać właściciele Fabryki Kultury Zgrzyt z Ciechanowa, którzy chcieli przenieść działalność do większego miasta, by móc ją rozwinąć.

W tej chwili trwają ostatnie prace remontowe. Wszystko będzie gotowe już na piątek.

Wtedy klub zostanie otwarty. W piątek klub odwiedzą fani Ryśka Pei, a w sobotę zespołu Illusion (na oba wydarzenia są jeszcze bilety). W niedzielę rządzić będzie Abelard Giza z testami nowego programu.

– W czwartek chcieliśmy zorganizować uroczyste otwarcie, ale ponieważ prace we wnętrzu jeszcze trwają, zorganizujemy je 6 października. Idziemy śladem polityków. Oni najpierw oddają drogę do użytku, a dopiero później przecinają wstęgę – śmieje się Sławek Gortat, współwłaściciel Fabryki Kultury Zgrzyt. – Na scenie zaprezentuje się wtedy zespół Bajka oraz – jeśli uda się dopiąć terminy – Błażej Krajewski, który imprezę poprowadzi.

Plany koncertowe na najbliższe tygodnie są już ustalone. W Zgrzycie zagrają między innymi:

  • Poparzeni Kawą Trzy
  • Proletaryat
  • Bukartyk
  • Świetliki
  • Maria Peszek.

W planach są też stand-up Katarzyny Piaseckiej, Daniela MidasaAntoniego Syrka-Dąbrowskiego.

– Puby tworzy się dla stałych bywalców. Kluby muzyczne działają inaczej. To występujący w nich artyści przyciągają swoich miłośników. Dlatego chcemy oferować różne możliwości. Będą koncerty rockowe, metalowe i hip-hopowe. Będzie poezja śpiewana – wylicza Gortat. – Działać będziemy w ten sposób, bo chcemy żeby nasz klub był dla wszystkich.

Właściciele Zgrzytu prowadzą lokal od ośmiu lat. Zauważyli, że w ciągu dwóch ostatnich ceny biletów wzrosły o 100 proc. Szacują więc, że statystycznego miłośnika muzyki nie stać żeby chodzić na koncerty częściej niż dwa razy w miesiącu.

– I my te dwa razy w miesiącu chcemy zaprosić fana każdego gatunku właśnie do nas – podkreślają. – Działać będziemy pięć dni w tygodniu. Oprócz koncertów zapraszamy także do naszego pubu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama