Tak wynika z prognoz wyborczych opublikowanych przez socjologa polityki Marcina Palade. Powstały one na podstawie uśrednionych wyników sondaży wyborczych opublikowanych w październiku.
W skali kraju Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 206 mandatów. To o 29 mniej niż partia rządząca zdobyła w wyborach w 2019 roku. 152 posłów wprowadziłaby Koalicja Obywatelska, a trzecią siłą w Sejmie byłaby Polska 2050 (49 mandatów). Dla partii Szymona Hołowni będzie to wyborczy debiut. 33 swoich reprezentantów w niższej izbie parlamentu może mieć Polskie Stronnictwo Ludowe, a 14 Nowa Lewica. Obie formacje straciłyby po 16 przedstawicieli. Pięciu mandatów (to o sześć mniej) może spodziewać się Konfederacja.
Ambitne plany wyborcze
W naszym regionie zanosi się ponownie na wyraźne zwycięstwo PiS. To ugrupowanie w okręgu wyborczym, tzw. lubelskim miałoby ośmiu parlamentarzystów, o jednego mniej niż obecnie. W siódmym (chełmskim) z ośmioma mandatami powtórzyłoby wynik sprzed trzech lat.
Z prognoz wynika, że w Lubelskim PO powtórzy rezultat z 2019 roku, kiedy wprowadziła do Sejmu pięcioro posłów. Obecnie ma ich czworo, bo Joanna Mucha odeszła do Polski 2050.
– Mamy jeszcze rok do wyborów i liczę, że uda nam się osiągnąć lepszy wynik. Naszym najlepszym było osiem mandatów w całym regionie. Wydaje mi się, że przy odpowiedniej pracy stać nas na jego powtórzenie – dodaje Żmijan.
Posłanka jak chorągiewka
Na gorszy wynik niż w 2019 roku może liczyć Nowa Lewica. Wtedy wprowadziła ona do Sejmu po jednym przedstawicielu w obu lubelskich okręgach. Ale w „szóstce” nie ma już swojego posła. W marcu 2021 roku Monika Pawłowska opuściła klub parlamentarny Lewicy, odchodząc do Porozumienia. Po kilku miesiącach, kiedy partia Jarosława Gowina wyszła z rządu, Pawłowska wstąpiła do klubu parlamentarnego PiS.
– To są badania, które pokazują obecne tendencje, ale prawdziwym sondażem będą wybory. Musimy zintensyfikować pracę w obu okręgach. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mieli w nich chociaż po jednym mandacie – komentuje Jacek Czerniak, współprzewodniczący lubelskiej Nowej Lewicy.
Polska 2050 w wyborczym debiucie może zdobyć w województwie lubelskim dwa mandaty. Podobnie jak PSL. Byłoby to powtórką sprzed trzech lat, przy czym w międzyczasie z klubu ludowców wystąpił poseł z Zamościa Jarosław Sachajko. Jednego posła, podobnie jak w 2019 roku, może wprowadzić do Sejmu Konfederacja.
Prognozowane wyniki wyborów parlamentarnych
Okręg wyborczy nr 6 (Lublin)
PiS – 8 (9)*
KO – 3 (3)
Polska 2050 – 1 (-)
Nowa Lewica – 1 (1)
PSL – 1 (1)
Konfederacja – 1 (1)
Okręg wyborczy nr 7 (Chełm)
PiS – 8 (8)
KO – 2 (2)
Polska 2050 – 1 (-)
Nowa Lewica – 0 (1)
PSL – 1 (1)
* W nawiasach liczba mandatów zdobytych w poprzednich wyborach













Komentarze