Sygnał o zdarzeniu straż otrzymała w miniony piątek, 13 stycznia ok. godz. 13. Psiak biegając po starym gospodarstwie wpadł do źle zabezpieczonej, 20-metrowej studni. Rzadko spotyka się tak głębokie studnie. Akcja wymagała więc od ratowników sporej ostrożności i dużego wysiłku. Na ratunek skamlącemu zwierzęciu ruszyli ratownicy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krasnymstwie i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Siennicy Różanej. W sumie psa ratowało kilkunastu strażaków.
Stara, kilkudziesięcioletnia studnia była żle zabezpieczona. Kręgi betonowe "weszły" w ziemię. Ostatni sięgał nieco ponad kostki. Nie były przykryte - Zwierzaka udało się sprawnie wyciągnąć całego i zdrowego. Na szczęście nic mu się nie stało, najadł się jedynie sporo strachu... - chwalą się w mediach społecznościowych strażacy (L)














