Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Jeff Jeferson znowu grasuje. Przez niego kobieta sprzedała mieszkanie i skończyła z długami

Miał być Amerykaninem pracującym na platformie wiertniczej. Przez niego kobieta straciła ponad pół miliona złotych.
Jeff Jeferson znowu grasuje. Przez niego kobieta sprzedała mieszkanie i skończyła z długami
Zdjęcie ilustracyjne

Autor: Pixabay

Po raz kolejny ostrzegamy przed oszustami w sieci!  - alarmują policjanci z Parczewa i opisują sprawę, która dotyczy 73-letniej pani z powiatu parczewskiego. Sama zgłosiła się policję.

– Kobieta poinformowała mundurowych o nawiązanym od ponad półtora roku internetowym kontakcie z mężczyzną, który przedstawiał się jej jako Amerykanin - Jeff Jeferson. Zaczepił 73- latkę za pośrednictwem komunikatora internetowego i podawał się za wdowca z dwójką dzieci. Pisał, że pracuje na platformie wiertniczej w Norwegii – opisują sytuację policjanci.

Relacja się rozwijała. Mężczyzna obiecywał przyjazd do Polski i małżeństwo. Po pewnym czasie podczas wymiany korespondencji poprosił 73-latkę o pomoc finansową. Tłumaczył, że trafił do aresztu, a pieniądze są potrzebne, żeby mógł wyjść zza krat. – Ponadto twierdził również, że ma chore dzieci, które potrzebują wsparcia finansowego na leczenie. Pokrzywdzona wierząc w obietnice ukochanego przelała mu pierwsze pieniądze. Oszust postanowił wykorzystać jej dobre zamiary i ponownie prosił o pieniądze – dodają mundurowi.

Kobieta uwierzyła w tę historię. Sprzedała mieszkanie, żeby zdobyć pieniądze. Zaciągnęła też kilka kredytów na 125 tys. zł. Oddała wszystkie oszczędności. – Jej uczucie oraz chęć pomocy przysłoniło zdrowy rozsądek. W czasie półtorarocznej znajomości wykonała kilkadziesiąt przelewów na wskazane przez ukochanego konta bankowe. Łącznie przekazała mężczyźnie ponad 500 tysięcy złotych – opisuje policja.

Potem wiele razy prosiła ukochanego o oddanie pieniędzy. Jeff jednak odwlekał terminy  i obiecywał, że odda jak przyjedzie do Polski. Ale nigdy do tego nie doszło.

Dlatego kobieta poszła ze sprawą na policję.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama