Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Roztocze Szczebrzeszyn – Stal Poniatowa 6:0

Gospodarze wygrali drugi mecz w tym sezonie i opuścili przedostatnie miejsce w tabeli. Drużyna z Poniatowej kontynuuje czarną serię
Roztocze Szczebrzeszyn – Stal Poniatowa 6:0
Fragment sobotniego meczu pomiędzy Roztoczem i Stalą (DW)
W jedenastym meczu Stal doznała jedenastej porażki. Tak fatalnych wyników nie pamiętają chyba nawet najstarsi kibice klubu z Poniatowej. Sobotni mecz w Szczebrzeszynie był dla drużyny trenera Sławomira Kozłowskiego najlepszą z możliwych okazją do zapunktowania. Tak się jednak nie stało. – Dopóki zawodnicy będą mieli alergię na treningi to nic z tego nie będzie, ten zespół daleko na zajdzie – komentuje Kozłowski. – Najważniejsze teraz to dotrwać do końca tej rundy, a w zimie zastanowimy się co z tym dalej robić. Gospodarze już po pierwszej połowie mogli być niemal pewni zwycięstwa, bo prowadzili 3:0. W drugiej odsłonie też nie było z ich strony pobłażania dla Stali i mecz zakończył się pogromem. Hat-trickiem w zespole Roztocza popisał się Damian Bielec. Po jednym golu dołożyli Tomasz Albingier, Kamil Chruściński i Łukasz Fidler. Tym samym trener Jan Złomańczuk mógł wreszcie zatriumfować. – Roztocze to najlepszy zespół jaki do tej pory widziałem i zupełnie nie rozumiem dlaczego jest tak nisko w tabeli. Grali bardzo dobrze i byli od nas o klasę lepsi – mówi trener Kozłowski. Spotkanie w Szczebrzeszynie okazało się szczególnie pechowe dla Przemysława Puszki. Napastnik Stali doznał wstrząsu mózgu i nie wrócił z meczu do domu tylko został w miejscowym szpitalu. – Przemek zderzył się głową z jednym z rywali i upadł na boisku, ale po chwili wstał i powiedział, że może grać. Dopiero po jakimś czasie zauważyliśmy u niego dziwne zachowanie. Zrobiłem zmianę i zawieźliśmy go do szpitala – opisuje szkoleniowiec zespołu z Poniatowej. Wcześniej Stal straciła jeszcze jednego zawodnika. W 18 min obrońca Maciej Łyżwiński stracił przytomność, ale w jego przypadku wystarczyła pomoc ratowników z wezwanej na stadion karetki pogotowia. Na murawę już jednak nie wrócił. Roztocze Szczebrzeszyn – Stal Poniatowa 6:0 (3:0) Bramki: Bielec (23, 44, 65), Albingier (39 z karnego), Chruściński (54), Fidler (73). Roztocze: Zdunek – Sawic, Paweł Lipiec, Brodalski, Chałas, Bielec, Chruściński, Adamczyk, Mazur (70 Pawluczuk), Fidler, Albingier. Stal: Wyrostek – Tomczyk, Wojnicki, Prześniak, Kilijański, Łyżwiński (18 Orzeł), Sobiech (60 Wójcik), Charmast, Pikuła, Puszka (55 Siekierka), Pękalski (56 Piskorz). Żółta kartka: Prześniak (S). Sędziował: Zbigniew Zych (Lublin). Widzów: 150.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama