Etatowy kopacz miał znaczący wpływ na końcowe zwycięstwo siedlczan. Początek jednak był korzystny dla gości. Po dwóch rzutach karnych wykorzystanych przez Macieja Grabowskiego Edach Budowlani prowadzili 6:0.
Na tym jednak, na bardzo długo, skończyło się zdobywanie punktów przez przyjezdnych w spotkaniu w Siedlcach. Gospodarze wywalczyli aż 34 „oczka” z rzędu wychodząc na prowadzenie 34:6. W tym czasie wykonywali przyłożenia, rzut karny i podwyższenia. W roli kopacza doskonale radził sobie Ndlovu, który wiosną punktował jeszcze dla ekipy z Lublina. W spotkaniu zdobył 16 punktów.
Goście wykonali tylko jedno przyłożenie - w 72 min punktował Robizon Kelberashvili, podwyższył Grabowski. Było to bardzo słabe spotkanie w wykonaniu podopiecznych grającego trenera Stanisława Powały-Niedźwieckiego.
Awenta Pogoń Siedlce - Edach Budowlani Lublin 41:13 (14:6)
Punkty dla Pogoni: Nkululeko Ndlovu 16, Vaha Halaifonua 5, Igor Pątek 5, Petelo Po’uhila 5, Kacper Skup 5, Daniel Trybus 5.
Punkty dla Edach Budowlanych: Maciej Grabowski 8, Robizon Kelberashvili 5.
Awenta Pogoń: Asatiani, Krasuski, Po’uhila, Radzikowski (72 D. Rajewski), Maisuradze, Kargol (40 Bosiacki), Muszyński, Vertyletskyi, Trybus (67 Bobryk), Ndlovu, Pątek, Halaifonua, Adamiak (70 P. Rajewski), Skup, Korneć.
Edach Budowlani: Kelberashvili (70 Więckowski), Skałecki (32 Mazur), Novikov (60 Rudziński), Król (60 Jasiński), Nyakufaringwa, Musur, Powała-Niedźwiecki (60 Pasieczny), Maarman, Kazembe, Brzezicki, Psuj (64 Kasprzak), Węzka (26 Próchniak), Szczepański (72 Leschenko), Dube, Grabowski.













Komentarze