Viret CMC Zawiercie - AZS UMCS Lublin 58:25. Akademicy rozstrzelani
Niespotykanie wysoką porażką zakończył się wyjazdowy mecz szczypiornistów prowadzonych przez trenera Jakuba Ignaszewskiego. Lublinianie przegrali w Zawierciu różnicą 33 bramek.
- 22.02.2014 23:30

Każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo gospodarzy w starciu z ostatnim zespołem gr. B I ligi byłby niespodzianką. Trudno jednak było przewidzieć, że Viret, mający ostatnio dołek formy, zaaplikuje lublinianom aż 58 trafień.
Szczypiorniści z Zawiercia szybko odskoczyli rywalom, nie dając im najmniejszych szans na nawiązanie równorzędnej walki. Dzięki szczelnej obronie i błyskawicznym kontratakom gospodarze bez problemu powiększali swoje prowadzenie, które po trzydziestu minutach rywalizacji wynosiło 29:11.
Po przerwie podopieczni Giennadija Kamielina nadal prezentowali bardzo wysoką skuteczność, co w połączeniu ze słabym przygotowaniem fizycznym akademików przełożyło się na imponująco wysoki dorobek strzelecki zawiercian.
W tym sezonie jeszcze żadnemu zespołowi nie udało się osiągnąć liczby choćby 50 bramek rzuconych w jednym spotkaniu. Zwycięstwo Viretu 58:25 to również jedna z najwyższych wygranych w bieżących rozgrywkach gr. B I ligi.
Drużyna z Zawiercia utrzymała pozycję wicelidera tabeli, do pierwszego w zestawieniu Śląska Wrocław Viret traci obecnie siedem punktów. AZS UMCS wciąż pozostaje na ostatnim miejscu.
Za tydzień, 1 marca, lublinianie zagrają u siebie z liderem, wrocławskim Śląskiem.
Viret CMC Zawiercie - AZS UMCS Lublin 58:25 (29:11)
Viret: Kot, Kruk, Żołnierczyk - Szymański 9, Pakulski 8, S. Zagała 8, Kowalski 6, Kapral 5, Komalski 5, Makaruk 5, I. Zagała 4, Bugaj 3, Kijowski 3, Kąpa 2, Barczyk, Biernacki.
AZS: Kiciak, Świerszcz - Kowalik 11, Brodziak 5, Lewtak 5, Frycz 2, Graboś 1, Kondraciuk 1, Dziemiach, Kłoda, Prajzner.
Reklama













Komentarze