Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Łoś wpadł pod koła lexusa. Kolejne kolizje z udziałem dzikich zwierząt

Do dwóch kolizji z udziałem dzikich zwierząt doszło wczoraj na drogach powiatu lubartowskiego. Tylko od początku września takich zdarzeń było 17. Policjanci apelują o ostrożność.
Łoś wpadł pod koła lexusa. Kolejne kolizje z udziałem dzikich zwierząt
Kierowca lexusa nie odniósł obrażeń. Niestety, łoś nie przeżył zderzenia z autem

Autor: Policja

W poniedziałek po godz. 21 w miejscowości Łucka-Kolonia na drodze krajowej nr 19 kierowca lexusa zderzył się z przebiegającym przez jednię łosiem. Podróżujący autem nie ucierpiał, łoś niestety padł na miejscu.

Tego samego dnia na trasie między Sernikami i Wolą Sernicką kierująca hondą najechała na dzika, który wbiegł wprost pod jej koła. Kobieta nie odniosła obrażeń, a zwierzę uciekło do lasu.

To kolejne w ostatnim czasie takie zdarzenia na terenie powiatu lubartowskiego. - Tylko od początku września funkcjonariusze interweniowali 17 razy w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi kolizji samochodów osobowych z dzikimi zwierzętami. Do większości z nich doszło wczesnym i późnym wieczorem – mówi sierż. szt. Jagoda Stanicki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.

I przypomina: - Kierowca w miejscach, gdzie drogi prowadzą przez lasy, szlaki wędrowne zwierząt, musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia, szczególnie wieczorem i nocą, kiedy wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów. Powinno się przede wszystkim zachować odpowiednią prędkość, a w razie potrzeby użyć sygnału świetlnego lub dźwiękowego.

Mundurowi zwracają uwagę na znak ostrzegawczy „Uwaga dzikie zwierzęta”, który nie tylko ostrzega przed możliwym niebezpieczeństwem, ale też nakłada na kierowców obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. - Jesteśmy zobowiązani do zwolnienia i bacznego przyglądania się sytuacji na drodze. Kierowca w każdej chwili musi być gotowy do awaryjnego hamowania – zaznacza policjantka.

 


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama