Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polski Cukier Start Lublin jedzie do Zielonej Góry. Ten mecz przydałoby się wygrać

Polski Cukier Start w niedzielne popołudnie mierzy się z Zastalem Zielona Góra. Jeżeli podopieczni Artura Gronka marzą o awansie do fazy play-off, muszą koniecznie wygrać to spotkanie.
Polski Cukier Start Lublin jedzie do Zielonej Góry. Ten mecz przydałoby się wygrać
Niewiele zabrakło, a Polski Cukier Start pokonałby ostatnio rywali z Sopotu

Autor: Wojciech Szubartowski

Z ostatnich pięciu meczów lublinianie potrafili na swoją korzyść rozstrzygnąć tylko jedno. I był to chyba najbardziej nieoczekiwany moment na zwycięstwo, bo miało ono miejsce w konfrontacji z Anwilem Włocławek, czyli liderem Orlen Basket Ligi.

Te wyniki sprawiły, że drużyna Artura Gronka osunęła się w tabeli i obecnie zajmuje siódme miejsce. Do zakończenia sezonu zasadniczego zostało jeszcze sześć kolejek, a w grze o najlepszą ósemkę jest jeszcze 12 drużyn.

Czy Start ma realne szanse na awans do fazy play-off? Oczywiście, że tak, ale musi wygrywać z drużynami niżej notowanymi. Tych jednak w końcówce sezonu ma jak na lekarstwo. Właściwie jest tylko jeden mecz, kiedy można o nim powiedzieć jako o zdecydowanym faworycie. I odbędzie się on właśnie w niedzielę, kiedy czerwono-czarni zagrają na wyjeździe z Eneą Stelmet Zastal Zielona Góra.

Na korzyść Startu przemawia też fakt, że 4 z 6 spotkań, które pozostały do zakończenia sezonu zasadniczego lublinianie rozegrają w hali Globus. Ciężko powiedzieć jednak, żeby rywale, którzy przyjadą do Lublina leżeli „czerwono-czarnym”. Dziki Warszawa, Icon Sea Czarni Słupsk, PGE Spójnia Stargard i Legia Warszawa to przeciwnicy bardzo wymagający. Podobnie jest zresztą z Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski, do której Start pojedzie w przedostatniej kolejce.

Ta wyliczanka ma pokazać, że niedzielny mecz dla losów awansu Startu do fazy play-off może okazać się kluczowy. Zwycięstwo jest obowiązkiem, a ewentualnej straty punktów może nie być już gdzie odrobić.

Zastalu nie wolno lekceważyć, o czym przekonał się Anwil Włocławek. W ostatniej kolejce zespół Przemysława Frasunkiewicza sensacyjnie przegrał 75:93. Ojcem tego zwycięstwa był Darious Hall, który zdobył 17 pkt. Zastal zapracował sobie na szacunek Startu również w bezpośrednim meczu obu ekip w pierwszej rundzie. Wówczas w hali Globus zielonogórzanie sensacyjnie wygrali 95:91, a Hall był właśnie tym graczem, który najmocniej zaszedł za skórę lublinianom. Z kolei w ich szeregach wyróżnił się Barret Benson, który zdobył 13 pkt.

Rywalizacja w Zielonej Górze rozpocznie się o godz. 15.30 i będzie transmitowana poprzez portal internetowy Emocje.tv.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama