Podopieczni Bartłomieja Rebzdy byli pod ścianą. Aby przedłużyć nadzieję na awans do finału musieli wygrać w Bielsku-Białej. W pierwszym spotkaniu we własnej hali chełmski beniaminek przegrał bowiem 0:3.
W rewanżu bardzo ważny był pierwszy set. BBTS prowadził 21:16 i był blisko wygranej. Goście poderwali się do walki. Przy serwisie Patryka Szwaradzkiego Paweł Rusin doprowadził do gry na przewagi. W końcówce dla Bogdanki Arki punktował Łukasz Łapszyński (28:26).
W drugim secie wyrównana walka była tylko na początku (9:9). Wraz z upływem czasu inicjatywę przejęli chełmianie. Bogdanka Arka wygrywała 13:10, 20:15, ostatecznie zwyciężyła 25:23.
Trzecia partia była ostatnią. Od początku prowadzili goście wygrywając 25:16, a całe spotkanie 3:0. Decydujące trzecie starcie odbędzie się w sobotę w Chełmie. Pierwszy gwizdek o godzinie 20.30.
BBTS Bielsko-Biała – Bogdanka Arka Chełm 0:3 (26:28, 23:25, 16:25)
BBTS: Janus (5), Romać (7), B. Zawalski (7), M. Zawalski (6), Kopij (1), Dębski (10), Fijałek (libero) oraz Siek, Bereza i Puczkowski (4).
Bogdanka Arka: Gonciarz (1), Szwaradzki (22), Marcyniak (2), Nowak (8), Rusin (7), Łapszyński (9), Sas (libero) oraz Cabaj (libero), Kulik, Magnuszewski.
MVP: Patryk Szwaradzki (Bogdanka Arka).
Komentarze