Sprawa triumfatora sezonu 2023/2024 rozstrzygnęła się na trzy kolejki przed końcem rywalizacji. Remis Sparty w meczu u siebie z Bugiem Hanna 2:2 sprawił, że to Kłos Gmina Chełm wygrywając 5:0 z Ruchem Izbica, zapewnił sobie prawo gry na poziomie IV ligi.
– Podział punktów w tamtym meczy był wynikiem sprawiedliwym – ocenia szkoleniowiec Sparty Bartosz Bodys.
Przy takim rozstrzygnięciu ubiegłorocznemu spadkowiczowi z IV ligi pozostała walka o miejsce gwarantujące udział w barażach. Taką szansę w zakończonym już sezonie dawała druga lokata. Podopieczni Bartosza Bodysa zapewnili sobie drugą pozycję 8 czerwca. W ramach przedostatniej kolejki pokonali na swoim terenie Włodawiankę 3:1. Bramki dla zielono-biało-czerwonych zdobyli Jacek Ziarkowski, Piotr Świeca i Patryk Grzegorczyk. Taki wynik dał miejsce w barażach o IV ligę.
W barażach wicemistrz chełmskiej klasy okręgowej musiał pokonać dwóch przeciwników. Sparta była w komfortowej sytuacji. W drodze losowania została gospodarzem półfinału, podobnie było w przypadku awansu do finału. Pierwszym przeciwnikiem był wicemistrz lubelskiej klasy okręgowej Avia II Świdnik. Gospodarze zwyciężyli 3:2 i awansowali do finału.
– Sędzia doliczył pięć minut i nasze zwycięstwo nie było takie oczywiste. Mieliśmy jednak pomysł na ten mecz. Fajnie się zorganizowaliśmy, zamknęliśmy środek pola odbierając przeciwnikowi jego mocne strony. Zasłużyliśmy na zwycięstwo i cieszymy się, że zagramy w barażu o IV ligę – mówił po końcowym gwizdku Bodys.
W finale Sparta zmierzyła się z wicemistrzem zamojskiej klasy okręgowej, Huczwą Tyszowce. Górą byli rywale, którzy zwyciężyli 3:1. Główną przyczyną porażki była krótka ławka ekipy z Rejowca, co wiązało się z brakiem możliwości przeprowadzania zmian. Czerwoną kartkę, za drugą żółtą, już w 48 minucie ujrzał Andrzej Głowacki, a kilka chwil później boisko z powodu urazu musiał opuścić doświadczony Jacek Ziarkowski. W efekcie, przez prawie 40 minut, drużyna musiała radzić sobie w podwójnym osłabieniu.
– Problemy kadrowe, kontuzje nie tylko w finale z Huczwą ale także w rundzie rewanżowej, miały wpływ na to, co wydarzyło się w końcu sezonu. Duże podziękowania i brawa dla zespołu, który radził sobie na tyle, na ile mógł z tymi problemami. Walczyliśmy do końca, zdobyliśmy finał barażów o IV ligę dla naszego miasta. Do awansu zabrakło niewiele – podsumowuje opiekun Sparty, który po sezonie zakończył współpracę ze Spartą, a jego nowym klubem będzie Bug Hanna.













Komentarze