Czynności wyjaśniające sprawę prowadzi policja. Według informacji uzyskanych przez Polskie Radio do zdarzenia doszło w miejscowości Wyczółki w powiecie siemiatyckim (woj. podlaskie).
Do sprawy odniósł się także minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Nie ma zgody na obrażanie, lżenie i jakiekolwiek ataki na żołnierzy, którzy bronią polskich granic i dbają o bezpieczeństwo Ojczyzny - napisał w serwisie X minister załączając pismo do ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara z wnioskiem o objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem.













