Mecz Słodkich Serc dzisiaj o godz.18 w hali MOSiR

Pierwszy Mecz Słodkich Serc odbył się w 1994 r. z inicjatywy Zenona Telmana. We wtorek koszykarze już po raz dwudziesty zjednoczą się w szczytnym celu i pomogą zbierać słodycze dla potrzebujących dzieci. – Nie brałem udziału we wszystkich imprezach, ale najmilej wspominam spotkania, w których występowały dwa ekstraklasowe zespoły – wspomina Marek Lembrych, prezes Lubelskiego Związku Koszykówki. Tym razem w hali MOSiR pojawi się tylko jeden zespół z Tauron Basket Ligi – Rosa Radom. Jej rywalem będzie pierwszoligowa Wikana-Start Lublin. – Gra z czołową ekipą w Polsce jest zawsze dużym wydarzeniem. Nie ma mowy o odpuszczaniu. Będziemy chcieli dobrze pokazać się na tle wymagającego rywala – mówi Alan Czujkowski, skrzydłowy lublinian. 23-latek jest jednym z ulubieńców publiczności. Czujkowski jest graczem bardzo ekspresyjnym, który niejednokrotnie kończy akcje efektownymi wsadami. – Taki jestem i nie zamierzam się zmieniać. Dla mnie jednak nie liczą się indywidualne statystyki. Najważniejsze jest, żeby Wikana-Start wygrywała – dodaje Czujkowski. Mimo, że dzisiejszy mecz będzie miał wybitnie towarzyski charakter, to z pewnością nie zabraknie w nim dobrych zagrań. W składzie Rosy znajduje się kilku świetnych zawodników. Największą gwiazdą drużyny jest Amerykanin Kirk Archibeque. 29-letni środkowy profesjonalną karierę w Europie rozpoczynał na Słowacji, a w Polsce pojawił się w 2010 r., kiedy trafił do Polpharmy Starogard Gdański. Później reprezentował barwy ŁKS Łódź i Zastalu Zielona Góra. Warto zwrócić uwagę również na innych graczy zza oceanu – Kima Adamsa i Elijacha Johnsona. Tradycyjnie już, organizatorzy zadbali o szereg atrakcji dla kibiców. W przerwach między kwartami wystąpi Szkoła Tańca Dance Mania oraz Zespół Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej. TAK BYŁO ROK TEMU W poprzednim roku w ramach Meczu Słodkich Serc zmierzyły się dwa lubelskie zespoły – Wikana-Start i Novum. Lepsi okazali się podopieczni Dominika Derwisza, którzy wygrali 87:72. Najskuteczniejszym zawodnikiem tamtego spotkania był Paweł Kosior, który gościnnie wystąpił w ekipie „czerwono-czarnych”. Doświadczony koszykarz zakończył zawody z dorobkiem dwudziestu punktów.