Ogień pojawił się ok. godz. 15 w poniedziałek, 30 grudnia. Szybko się rozprzestrzeniał. Na miejsce natychmiast ruszyły służby.
Dokładnie 92 strażaków z wielu jednostek dojechało tutaj 19 pojazdami i przystąpiło do gaszenia pożaru. Zdołali go stłumić w ciągu kilku godzin, ale straty i tak są bardzo duże. Wstępnie oszacowano je na ok. 5 mln zł.
"Spaleniu uległ częściowo obiekt produkcyjny wraz z wyposażeniem. Strażakom udało się obronić pozostałe zagrożone obiekty" - podała w opublikowanym dzisiaj komunikacie Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie.
Na miejsce poza strażakami z tej komendy i druhami 10 jednostek OSP dojechał również Lubelski Komendant Wojewódzki PSP wraz z zastępcą i grupą operacyjną oraz komendant powiatowy.
Przyczyny pożaru wyjaśnia policja. Na szczęście, nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
