– Mój dziadek, a teraz mój tata prowadzi piekarnie, więc wyssałam to z kwasem ojca – mówi ze śmiechem Agnieszka Zubrzycka. – Jednak zakładając swoją działalność chciałam żeby to było coś innego.
Agnieszka ukończyła Le Cordon Bleu; prestiżową szkołę kulinarną, gdzie uczą się najlepsi kucharze. Padło na cukiernictwo i piekarnictwo francuskie, gdzie największa waga przykładana jest do składników. Po szkoleniu w szkole przyszedł czas na otwarcie „Córki piekarza”. To stosunkowo młode miejsce na mapie Lublina. Działa zaledwie od 9 miesięcy i rozpieszcza podniebienia mieszkańców i turystów. Spróbujemy tutaj pyszności nie tylko z Francji, ale też innych zakątków Europy.
– Wszystkie ciasta, które oferujemy są ciastami, których uczyłam się w szkole, na których pracowałam. Natomiast dodatki to są już takie wariacje cukierniczo-piekarskie, które tutaj po powrocie ze szkoły robiłam i testowałam, żeby dopracować każdy ten produkt – mówi Agnieszka.
W produktach nie znajdziemy ani grama chemii, tylko naturalne składniki. Wybierając się do „Córki Piekarza” poczujemy rodzinną atmosferę i takie również smaki. Oprócz słodkości dostaniemy też wypieki wytrawne oraz przepyszną kawę, która do kawiarni przyjeżdża aż z Wiednia.
Na zbliżający się Tłusty Czwartek czekają na nas niespodzianki. Oczywiście nie obędzie się bez tradycji, więc klienci będą mogli spróbować polskich pączków smażonych na tłuszczu z marmoladą różaną, ale także z innymi owocowymi i kremowymi wariacjami. To jednak nie wszystko. – Będą też bułeczki mleczno-maślane z różnymi orzechowymi kremami, Semla, czyli tradycyjne pączki szwedzkie jedzone w ich „tłusty wtorek” – zapowiada Agnieszka.
Zapraszamy na prawdziwie międzynarodowy odcinek "Dziennika ze smakiem". Cały program dostępny na naszej stronie internetowej oraz w serwisie YouTube. Poprzednie odcinki dziennika ze smakiem dostępne na naszym kanale YouTube. Premierowe odcinki co drugą sobotę o godzinie 11:00.
