Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stare drzewa przy pałacu przegrały z nawałnicą. Miasto planuje wycinkę kolejnych

Nawałnica powaliła ostatnio w parku Potockich dwa stare drzewa. Urzędnicy przekonują, że były w złym stanie. Miasto planuje rewitalizację tego miejsca i kolejne drzewa pójdą pod topór.
Stare drzewa przy pałacu przegrały z nawałnicą. Miasto planuje wycinkę kolejnych

Autor: Jakub Jakubowski Facebook

W ubiegłym roku największy zabytek Radzynia Podlaskiego odzyskał dawny blask za blisko 30 mln zł. Ale wciąż na odświeżenie czeka blisko 12 hektarów terenu wokół pałacu. Przymiarki już poczyniono w ubiegłym roku, bo urząd zbierał opinie mieszkańców. Do końca maja miasto złoży wniosek o dofinansowanie do urzędu marszałkowskiego. Te plany zapowiedział burmistrz akurat po tym, jak nawałnica powaliła w parku dwa stare drzewa. Ale nie były to modrzewie, których wiek dendrolodzy określili na ponad 300 lat.

- Dwa drzewa ucierpiały ze względu na wiek i zły stan zdrowotny - przyznaje burmistrz Jakub Jakubowski. Jednocześnie przyznaje, że drzewa w parku przez wiele lat nie były pielęgnowane. - Wiele z nich to okazy przerośnięte, osłabione, często chore, dotknięte grzybicą, z widocznymi uszkodzeniami. Część z nich, mimo majestatycznego wyglądu, nie była regularnie kontrolowana. A tam, gdzie zaniedbanie spotyka się z wiekiem i pogodowym kataklizmem, nietrudno o tragedię - zaznacza Jakubowski.

A na kilkunastu hektarach tych drzew są setki.

W najbliższych tygodniach ratusz złoży wniosek do marszałka o dofinansowanie do rewaloryzacji tego miejsca. – Liczymy, że prace będą prowadzone z poszanowaniem historycznej barokowej kompozycji, z dbałością o przyrodę, ale i w trosce o bezpieczeństwo odwiedzających. Konieczne będzie usunięcie ponad 50 drzew – zarówno w obrębie barokowego wgłębnika, jak i w innych częściach parku. Chodzi o te drzewa, które stwarzają największe zagrożenie dla użytkowników, są schorowane lub zaburzają historyczny układ przestrzenny - tłumaczy Jakubowski. I zapewnia, że plan jest taki, by poprawić przy okazji bezpieczeństwo i komfort korzystania z parku.

- Mamy już pełną inwentaryzację dendrologiczną przygotowaną przez fachowca, a decyzje o usunięciu drzew zapadają na jej podstawie oraz w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków. W ostatnich dniach uzyskaliśmy również zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – dodaje burmistrz.

Do współpracy przy rewaloryzacji parkowego terenu miasto zaprosiło Dorotę Papę, architekt krajobrazu, która już kilka lat temu przygotowała koncepcję rewitalizacji tego miejsca. 6 czerwca w pałacu Potockich zaplanowano spotkanie z panią architekt na ten temat.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama