Ismena Cieśla
To wydarzenie to coś więcej niż szachowa potyczka. Dzięki zdalnie połączonym szachownicom uczestnicy z różnych kontynentów będą grać tak, jakby siedzieli po przeciwnych stronach jednej planszy – choć dzielić ich będą tysiące kilometrów. Początek w niedzielę (20 lipca) o godzinie 16.
– Lublin od lat wspiera innowacje i działania budujące wspólnotę ponad granicami. Udział w tym międzynarodowym projekcie to dla nas zaszczyt i dowód, że Lublin staje się miejscem otwartym na świat również poprzez szachy – mówi Krzysztof Żuk, prezydent miasta. – Cieszę się, że mieszkanki i mieszkańcy naszego miasta tak licznie odwiedzają Portal, chętnie uczestnicząc w interakcjach z osobami po drugiej stronie ekranu.
W szachowej inicjatywie może wziąć udział każdy – zarówno pasjonat z rankingiem FIDE, jak i przypadkowy przechodzień, który po prostu lubi ruszyć pionkiem. Celem wydarzenia jest zachęcenie ludzi do wspólnej gry i budowania relacji ponad granicami i językami, a przy okazji – do dobrej zabawy i kontaktu z innymi kulturami.
– Portale to coś więcej niż nowoczesne obiekty. To przestrzeń współtworzona przez społeczeństwo każdego dnia poprzez spontaniczność, dzielenie się chwilą i kreatywnością. Zapraszam Państwa do włączenia się w tę wartościową inicjatywę – zachęca Benediktas Gylys, założyciel Portals.org, organizatora wydarzenia.
Współorganizatorem szachowego pojedynku jest Chess.com – największa na świecie platforma do gry w szachy online. To właśnie tam będzie można śledzić na żywo przebieg rozgrywek.
– Chcemy, aby szachy stały się formą dialogu, która pozwala budować relacje i przekraczać bariery zarówno językowe jak i kulturowe. Portale idealnie wpisują się w tę ideę, umożliwiając autentyczne, niewyreżyserowane spotkania ludzi bez względu na dzielące ich kilometry. Trzymam kciuki za graczy i życzę udanych rozgrywek – mówi Danny Rensch, dyrektor Chess.com.
Międzynarodowy turniej szachowy przez Portal to część większej idei łączenia ludzi z różnych stron świata w czasie rzeczywistym. A że szachy są językiem uniwersalnym – nie potrzebują tłumaczenia. Wystarczy plansza, figury i dobra wola.
