Przez lata Stary Młyn był symbolem niewykorzystanego potencjału – monumentalny, ale opustoszały, stojący na uboczu jak świadek czasów, które minęły. Teraz jego historia może wejść w zupełnie nowy rozdział. 19 listopada miasto otworzyło oferty w przetargu na jego adaptację, a zainteresowanie przerosło wszelkie oczekiwania.
Przetarg ogłoszono 5 września, choć pierwotnie planowano go zamknąć już 10 października – rzeczywistość okazała się jednak bardziej skomplikowana. Z różnych względów miasto sześć razy przesuwało termin składania ofert, aż wreszcie udało się przejść do etapu otwarcia. Efekt? Aż 11 wykonawców zgłosiło chęć realizacji projektu.
Miasto zakłada, że na inwestycję przeznaczy około 41 mln zł. Tymczasem ceny ofert rozpięte są od niecałych 29 mln zł aż do 47,8 mln zł, co pokazuje zarówno atrakcyjność przedsięwzięcia, jak i zróżnicowane podejście firm do skali prac.
Najniższą ofertę 28 904 822,82 zł złożyła rzeszowska spółka SOLKAN. Tuż za nią uplasował się zamojski BUDMAT z propozycją 29 620 109,70 zł. Z drugiej strony znalazła się oferta chełmskiego ASECO Construction Polska, która przekroczyła miejskie założenia o blisko 7 milionów.
Wśród chętnych pojawiły się również znane firmy z krajowego rynku, m.in. Budimex, TEXOM, Handbud i Max-Bud. Wszystkie proponują taki sam okres gwarancji – 84 miesiące, czyli siedem lat pewności co do jakości wykonania prac.
Trwa teraz szczegółowa weryfikacja dokumentów i spełnienia warunków formalnych. Jeśli nie pojawią się problemy, wykonawca może zostać wybrany jeszcze w tym roku, a prace ruszą po podpisaniu umowy.
Całkowita wartość projektu to niemal 41 mln zł, z czego aż 28,4 mln zł stanowią środki europejskie z programu „Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021–2027”. To wsparcie, które może przesądzić o powodzeniu całego przedsięwzięcia.
Plan prac obejmuje nie tylko kompleksową przebudowę zabytkowego obiektu, ale również montaż pełnej technologii scenicznej, przygotowanie sal wystawienniczych i warsztatowych, opracowanie szczegółowej dokumentacji powykonawczej, geodezyjną obsługę inwestycji oraz uzyskanie wszystkich niezbędnych pozwoleń.
Miasto deklaruje, że przyszłe Centrum Kultury „Stary Młyn” będzie w pełni dostępne dla osób z niepełnosprawnościami i ma stać się jednym z kluczowych punktów na mapie chełmskiego życia kulturalnego.
Droga do tego miejsca była wyjątkowo kręta. W 2022 roku Chełm wyłonił wykonawcę, ale firma wycofała się tuż przed podpisaniem umowy. Kolejne próby również kończyły się fiaskiem. Dopiero teraz inwestycja zyskała tak silne zainteresowanie branży.
Jeśli tym razem miasto doprowadzi projekt do finału, dawny Młyn Michalenki zyska drugie życie: stanie się przestrzenią koncertów, spektakli, wystaw, warsztatów i codziennych spotkań mieszkańców. Po latach oczekiwania Stary Młyn ma szansę wreszcie zaistnieć – nie jako zabytek popadły w zapomnienie, lecz jako pulsujące serce kultury.
Teraz wszystko zależy od ratusza. Decyzja, która zapadnie w najbliższych tygodniach, może zmienić nie tylko oblicze jednej inwestycji, ale i rytm kulturalny całego miasta.














Komentarze