Do symulowanego zdarzenia doszło po zgłoszeniu funkcjonariusza Oddziału Celnego, który zauważył pozostawiony bagaż w toalecie w części przylotowej. Informacja trafiła do Pomocnika Kierownika Zmiany Straży Granicznej, a następnie do Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki SG w Lublinie.
Ze względu na brak możliwości wykluczenia zagrożenia służby przystąpiły do pełnej procedury bezpieczeństwa. W okolice hali przylotów przetransportowano specjalistyczny sprzęt minersko-pirotechniczny. Na polecenie osoby kierującej działaniami zablokowano drogi i chodniki prowadzące do przejścia granicznego, wyznaczono też strefę zagrożenia.
Podczas rozpoznania ustalono, że w walizce znajduje się improwizowane urządzenie wybuchowe. Podejrzany bagaż został podjęty przez pirotechników Straży Granicznej przy użyciu robota IBIS o nazwie „Wojtek”. Zdecydowano o przeprowadzeniu neutralizacji ładunku z wykorzystaniem wyrzutnika pirotechnicznego.
Służby podkreślają, że regularne szkolenia pozwalają podnosić poziom bezpieczeństwa pasażerów. Przypominają również, by podczas podróży nie pozostawiać bagażu bez opieki – każda taka sytuacja zmusza funkcjonariuszy do wszczęcia procedur, powoduje utrudnienia i może skończyć się mandatem do 500 zł.



















Komentarze