Włamywacz wpadł, bo zgubił telefon
Włamywacz, który okradł sklep spożywczy, wpadł zaledwie po kilkunastu godzinach. 18-latek wybił szybę w drzwiach i zabrał szufladę ze sklepowej kasy. Uciekając zgubił swój telefon komórkowy.
- 26.03.2014 11:15

Do włamania doszło w niedzielną noc, przy ul. Tokarzewskiego w Krasnymstawie. Policjanci dostali sygnał o niepokojących odgłosach, dochodzących z tamtejszego kompleksu sklepów.
Na miejscu mundurowi zauważyli, że ktoś wybił szybę w drzwiach jednego ze sklepów. W kasie nie było szuflady z pieniędzmi. Właściciel sklepu ocenił, że zginęło około 250 złotych, a wartość uszkodzeń to 850 złotych.
Policjanci zabrali się za poszukiwanie włamywacza. Na pobliskim osiedlu znaleźli porzuconą szufladę z kilkoma monetami.
W pobliżu były również podarte rękawiczki jednorazowe i telefon komórkowy. Po sprawdzeniu okazało się, że telefon należy do 18-letniego mieszkańca Krasnegostawu. W poniedziałek nastolatek został zatrzymany.
Funkcjonariusze znaleźli przy nim część skradzionej gotówki. Chłopak przyznał się do włamania. Tłumaczył policjantom, że trafił pieniądze grając na automatach. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Reklama












Komentarze