Płonący obraz ziemny był kulminacyjnym punktem wielkiej imprezy sobótkowej w Janowcu. Plenerowe dzieło lubelskiego artysty Jarka Koziary rozświetliło po północy z soboty na niedzielę łąkę nieopodal Wisły. Można je było podziwiać z bliska, ale wiele osób korzystało ze stanowiska widokowego na pobliskiej, stumetrowej skarpie. Kiedy imprezowicze nasycili wzrok, przystąpili do pląsów w rytm muzyki prezentowanej z płyt przez Roberta Leszczyńskiego, jednego z jurorów \"Idola”. Ogień Koziary i gorące utwory Leszczyńskiego rozgrzały ciała publiczności, wychłodzone... jesienną pogodą, i rozchmurzyły nastroje, popsute niedokończonym, w wyniku awarii zasilania, koncertem na dziedzińcu zamkowym.
Elegancja formy, prosta i trafna symbolika, dynamizm, mistrzowski fotomontaż i wyrafinowany dowcip - to cechy charakterystyczne posterów Rosława Szaybo. Artysta, znany z oryginalnego stylu życia, wybrał kilkadziesiąt dzieł ze swego przebogatego dorobku i urządził retrospektywną wystawę w drewnianym janowieckim Spichlerzu nieopodal Zamku. Po sąsiedzku ze sprzętami rolniczymi i rybackimi wiszą słynne plakaty Szaybo do \"Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego, XIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, do \"Opery za 3 grosze” w Teatrze Studio, do \"Carmen” w Teatrze Wielkim. Oglądanie ich zawsze jest przygodą estetyczną, a to ekstrawaganckie otoczenie przydaje jej jeszcze dodatkowego pieprzu. Wystawa będzie czynna do 30 sierpnia
Reklama













Komentarze