MKS Selgros rozpoczyna decydującą walkę o obronę tytułu mistrza Polski. Dwa pierwsze mecze finałowe z ekipą KGHM Metraco Zagłębie Lubin odbędą się w Lublinie. Sobotni o godz. 16, a niedzielny o 17.
Obie drużyny już po raz szósty spotykają się w finale mistrzostw Polski. Do tej pory aż czterokrotnie z tej rywalizacji zwycięsko wychodziły lublinianki. Jedyną porażkę zanotowały w 2011 roku, kiedy to wykorzystały przewagę własnego parkietu i wygrały 3:2.
Zarówno MKS Selgros, jak i Zagłębie zaprezentowały się z bardzo dobrej strony w półfinałach. W tej fazie pokonały pewnie swoje przeciwniczki po 3:0. Lublinianki pokonały Pogoń Balticę Szczecin, a "miedziowe” rozprawiły się z Vistalem Gdynia.
W opinii zawodniczek obu ekip, kluczowy dla losów tej rywalizacji będzie sobotni mecz.
- O złotym medalu będą decydować detale. Zamierzamy rzucić wszystkie siły na pierwsze spotkanie. Jestem przekonana, że mocna i agresywna defensywa spowoduje sporo zamieszania w szeregach rywalek. Sezon jest długi i odczuwamy zmęczenie. Na pojedynki z Lublinem nie trzeba nas jednak dodatkowo mobilizować - mówi na oficjalnej stronie Zagłębia Karolina Semeniuk-Olchawa.
- Szczególnie ważny będzie początek tego serialu. Idealnym rozwiązaniem byłyby dwa zwycięstwa we własnej hali. To postawiłoby nas w komfortowej sytuacji przed meczami w Lubinie - twierdzi Drabik. - Na treningach przez cały tydzień ciężko pracowałyśmy nad rozbijaniem agresywnej defensywy, dlatego nie czujemy żadnych obaw przed rywalkami - dodaje Marzec.
Dotychczasowe mecze fazy play-off pokazały, że niezwykle istotną rolę spełniają bramkarki. Na tej pozycji sztab szkoleniowy mistrzyń Polski ma dość duży komfort, bo Jekaterina Dżukjewa w ostatnich tygodniach jest w rewelacyjnej formie i w tym sezonie wygrała swoim koleżankom już kilka spotkań.
- Miło patrzy się na postawę Dżukjewej. Ona broni na bardzo wysokiej skuteczności. Pamiętajmy jednak, że o złocie nie zadecyduje jeden mecz. Niezwykle istotne będzie również to, jak szczypiornistki obu ekip będą umiały się regenerować - twierdzi Marzec.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 16. Dzień później rywalizacja wystartuje o godz. 17. Z obu spotkań bezpośrednią transmisję telewizyjną przeprowadzi Polsat Sport. -Dziewczyny uwielbiają gorącą atmosferę, dlatego liczymy na głośny doping kibiców - kończy Marzec.
W SKRÓCIE
Ceny biletów
Normalny bilet na jeden mecz kosztuje 20 zł. Wejściówka ulgowa jest o połowę tańsza. Karnety na oba spotkania kosztują odpowiednio 30 zł i 15 zł. Bilety i karnety zakupione w przedsprzedaży internetowej są o 10 procent tańsze. Zorganizowane grupy szkolne wejdą za 1 zł od osoby. Karnety studenckie, uprawniające do wstępu dziesięcioosobowej grupy, kosztują 50 zł.
Hala im nie leży
Hala Globus wyraźnie nie odpowiada szczypiornistkom Zagłębia. W fazie play-off lubinianki jeszcze w niej nie wygrały.
W sezonie na remis
W tym sezonie obie ekipy spotkały się ze sobą już dwukrotnie. W hali Globus górą był MKS Selgros, który wygrał 29:23. W rewanżu lepsze były "miedziowe”, które triumfowały 23:22. Mamy wejściówki
Dla naszych Czytelników mamy po dziesięć biletów zarówno na sobotni, jak i niedzielny mecz. Aby je zdobyć wystarczy zadzwonić dzisiaj o godz. 11 do naszej redakcji pod numer 81 46 26 814.
Kamil Kozioł
Komentarze