Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tym razem trzeci

W hali świdnickiej Avii w sobotę i niedzielę rozgrywany był, po raz drugi pod nową nazwą, memoriał poświęcony pięciu tragicznie zmarłym siatkarzom świdnickiego klubu: Zdzisławowi Pycowi, Henrykowi Siennickiemu, Wojciechowi Trawczyńskiemu, Łukaszowi Jałozie oraz Jakubowi Zagai.
Gospodarze zajęli w nim trzecie miejsce, ulegając w decydującym spotkaniu rezerwom Skry Bełchatów 1:3. Po wygranej przed rokiem, tym razem było trochę gorzej. Najlepszym zawodnikiem świdnickiej ekipy został Wojciech Pawłowski. Tak się złożyło, że mecz z młodą drużyną z Bełchatowa, w której grali reprezentanci kadry Polski juniorów: Mikołaj Sarnecki, Waldemar Kaczmarek, Michał Błoński, Maciej Zajder, zamykał turniej i decydował o drugim miejscu. Świdniczanie, którzy wcześniej pokonali Energetyka Jaworzno 3:2 i przegrali 2:3 z Płomieniem Sosnowiec, do tego meczu przystąpili bez Marcina Ogonowskiego (kontuzja) i z libero Mariuszem Kowalskim. Miejscowi nie zachwycili, przegrali 1:3 i zakończyli memoriał na trzeciej pozycji. - Nikt nie robi z tego tragedii, widać było po zawodnikach, że w obecnej sytuacji mają na razie dość siatkówki, wykazują zmęczenie, co jest normalne na dwa tygodnie przed ligą - mówi trener Krzysztof Lemieszek. - W tej chwili drużyna jest w dołku, cieszy jednak fakt, że graliśmy z dobrymi ekipami. SKŁADY Avia: Gorzkiewicz, Żurek, Jarosz, Kaźmierski, Węgrzyn, Pawłowski, Kowlaski (libero) oraz Komorowski, Guz. Skra II: Kaczmarek, Sarnecki, Błoński, Zajder, Bartodziejski, Skolimowski, Dłubała (libero) oraz Szataniak, Gunia, Kotas.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama