O pewną szóstkę
I LIGA SIATKARZY Marcin Ogonowski wraca do składu Avii
- 02.03.2007 16:34
Świdnicka Avia podejmuje dzisiaj sąsiada z tabeli, rezerwy Skry Bełchatów. Dla obu drużyn to bardzo ważne spotkanie. Wygrana gospodarzy da im pewne miejsce w fazie play off. Początek rywalizacji o godzinie 17.
Z kolei zwycięstwo bełchatowian sprawi, że to oni uplasują się w pierwszej czwórce przed decydującą częścią sezonu. Bełchatowianie mają trzy punkty przewagi nad zespołem trenera Sławomira Czarneckiego, ale rozegrali jedno spotkanie więcej. Za tydzień Skra II pauzuje.
Do końca rudny zasadniczej zostały świdniczanom jeszcze cztery mecze. Avia zagra jeszcze na wyjeździe z Pronarem i w Ozorkowie, a na swoim parkiecie zmierzy się z BBTS Bielsko Biała. W żadnym z tych spotkań świdniczanie nie mogą liczyć na taryfę ulgową, a o zwycięstwa szczególnie w Hajnówce, która broni się przed spadkiem, będzie niezwykle trudno.
Trener Czarnecki nie ma wesołej miny. Z powodu choroby nie zagra środkowy Paweł Komorowski. Kłopoty zdrowotne ma też inny gracz tej formacji Jakub Kaźmierski. - Dopadł mnie jakiś wirus, biorę antybiotyk, nie wyobrażam sobie jednak bym nie zagrał. Dla nas jest ta bardzo ważne spotkanie i musimy zwyciężyć - mówi Jakub Kaźmierski. - Wygrana da nam już pewne miejsce w najlepszej szóstce ligi i duże szanse na wejście do czwórki - analizuje trener Czarnecki. - Jeśli górą będzie przeciwnik, to zostaniemy postawieni w bardzo trudnej sytuacji. Będziemy zmuszeni walczyć jedynie o piątą lokatę i tylko pozycję gościa w dwóch pierwszych meczach play off. Obawiam się trochę o naszą dyspozycję. Pauza zawsze wybija z ligowego rytmu.
Do zespołu Avii, po trzech miesiącach leczenia kontuzji, wraca rozgrywający Marcin Ogonowski. - Czy zagram? Będzie to zależało od sytuacji na parkiecie - mówi zawodnik. - Goście mogą nas jedynie zaskoczyć zagrywką. Jednak po tym co widać na treningach, nasz zespół jest w \"gazie” i będzie dobrze. Myślę, że wygramy za trzy punkty.
(grom)
Reklama













Komentarze