Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Azoty mają kłopoty

EKSTRAKLASA PIŁKARZY RĘCZNYCH. Zespół Bogdana Kowalczyka musi pilnować dziesiątej lokaty
Już po 20 kolejce zaplanowanej na najbliższy weekend Azoty mogą przesunąć się do strefy spadkowej, tracąc 10 pozycję na korzyść Stali. Stanie się tak w przypadku porażki siódemki Bogdana Kowalczyka z Wisłą Płock oraz co najmniej remisie mielczan z Techtransem Elbląg. I to właśnie na przedostatnim miejscu po rundzie zasadniczej, przy pesymistycznym scenariuszu, mogą uplasować się puławianie. Choć teoretycznie może być jeszcze gorzej. Natomiast w wersji bardziej optymistycznej Azoty utrzymają 10 lokatę. W tej chwili w strefie spadkowej znajdują się Piotrkowianin-Kiper, Azoty, Stal i Śląsk. Duże szanse na opuszczenie jej mają tylko piotrkowianie, oczywiście pod warunkiem, że w niedzielę wygrają we Wrocławiu. Później drużyna Krzysztofa Kisiela zmierzy się z Olimpią Piekary i Techtransem Elbląg. To może oznaczać nawet komplet punktów i wypchnięcie z ósemki MMTS Kwidzyn lub Techtransu. Jaki może być los Azotów? Najbardziej realny wariant trzech ostatnich kolejek przewiduje przegrane puławian w Płocku i Głogowie oraz zwycięstwo z Mielcem. Z kolei Stal będzie podejmowała u siebie Elbląg, wciąż liczący na pozostanie w ósemce i Traveland Olsztyn. Dlatego o dwie wygrane będzie jej niezwykle trudno. Tym bardziej, że olsztynianom, po ciężkich bojach z Zagłębiem Lubin i Wisłą Płock, na zakończenie pozostanie wyjazd do Mielca. I jedynym warunkiem wejścia do play-off może okazać się ta wygrana. Bardzo ważny będzie bezpośrednie starcie Azotów ze Stalą, w środę 14 marca o godz. 18 w Puławach, które gospodarze po prostu muszą zwyciężyć. W dodatku różnicą większą niż 10 goli, gdyż w pierwszym spotkaniu przegrali 26:36. Może się bowiem okazać, że na koniec sezonu obie drużyny będą miały tyle samo punktów, a wówczas przy równej ilości zdobytych \"oczek” w bezpośredniej konfrontacji, o kolejności przesądzi lepsza różnica bramek. Małe szanse na opuszczenie ostatniej lokaty mają wrocławianie, którzy jeszcze pojadą do Kielc i podejmą Olimpię. Najbardziej mogą liczyć na dwa punkty po zwycięstwie z Piekarami. Jednak kolejek cudów również nie można wykluczyć. - Nie ma co spekulować, trzeba wygrać z Mielcem oraz szukać szczęścia i choćby punktu w Głogowie. Korzystny wynik w Płocku to zadanie mało wykonalne. Realne będzie zatem 14 punktów i może być to o jedno \"oczko” mniej od Stali, jeśli ta wygra oba mecze na swoim parkiecie - prognozuje trener Azotów Bogdan Kowalczyk. - Może to nam dać dopiero 11 pozycję. Moje typy do grupy broniącej się przed spadkiem to: Azoty, Stal, Śląsk i MMTS Kwidzyn.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama