Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Najwięcej kupek zbieram przed urzędem

Trzy pytania do Adama Bielaka, który obsługuje w Świdniku psi odkurzacz. To pierwsze takie urządzenie w naszym regionie.
• Jak mieszkańcy Świdnika reagują na pana widok? - Na razie się tylko dziwią. Zachodzą w głowę, co takiego ten facet nosi na plecach. Niektórzy myśleli, że spryskuję trawniki jakimś nawozem. Bardziej ciekawscy podchodzą i zaglądają mi przez ramię. Kiedy im mówię, że zbieram psie kupy, to się uśmiechają, ale nie śmieją się. W końcu sprzątam po ich pupilach... • A w jakich rejonach miasta jest najbrudniej? - Mnóstwo psich odchodów leży przy ul. Wyszyńskiego, na placu przed Urzędem Miasta. To duży, trawiasty teren, idealny na spacery i zabawy ze zwierzętami. Przy Okulickiego też nie jest za czysto. Pojawiam się tam mniej więcej dwa razy w tygodniu. • Ciężka ta praca? - Bo ja wiem? Na pewno trzeba się sporo nachodzić i porządnie nadźwigać. Wypełniony zbiornik waży kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt kilogramów. Ale daję rade. Dla mnie to praca jak każda inna. Nie krępuje mnie fakt, że sprzątam psie bobki.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama