Reklama
Sąd wypuścił policjantów ze Świdnika
Funkcjonariusze ze Świdnika, którzy pobili na ulicy człowieka, skruszeli w izbie zatrzymań. Przyznali się do winy. Dlatego sąd odmówił ich aresztowania.
- 01.06.2007 19:21
Wczoraj rano Ireneusz S. i Rafał S. zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Lublinie, który miał rozpatrzeć wniosek prokuratury o ich aresztowanie. Na sądowym korytarzu zakrywali twarze pod marynarkami. Po trzech godzinach sędzia Arut Orłowski, ogłosił, że mogą wyjść na wolność. Zostali poddani pod dozór policji i mają wpłacić po pięć tysięcy aresztowania. - Wyrazili skruchę, powiedzieli, że chcą zrekompensować straty - mówi Barbara du Chateau, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. - Dlatego sąd uznał, że aresztowanie ich jest zbędne.
Podczas środowego przesłuchania w prokuraturze policjanci twierdzili, że jedynie szarpali się z mężczyzną, który zaczepił ich na ulicy. Przypomnijmy. W środę świdnicka policja odebrała kilka telefonów, z informacją że na ulicy Wyszyńskiego dwóch mężczyzn kogoś bije. Okazali się nimi właśnie Ireneusz S. i Rafał S. Obaj byli pijani. Policjanci nie byli na służbie. (ER)
Reklama













Komentarze