Pod nowym dowództwem
Dziś o godzinie 18 na pierwszym treningu po urlopach spotkają się zawodnicy puławskich Azotów.
- 01.07.2007 18:08
W porównaniu do minionego sezonu zabraknie kilku graczy z podstawowego składu. Zameldują się za to nowi, pozyskani w przerwie rozgrywkowej.
Listę nieobecnych otwierają dwaj gracze zza wschodniej granicy - bramkarz Mikołaj Zianko i rozgrywający Oleg Siemionow. Dołączyli do nich Jarosław Sieczka, Andrzej Chmielewski, Błażej Smyrgała. Kibice w Puławach nie zobaczą też w akcji Pawła Nocha. - Pod koniec maja nie doszliśmy do porozumienia z prezesem Azotów Jerzym Witaszkiem w kwestiach finansowych - wyjaśnia Paweł Noch. - W sytuacji gdy już zakończyłem swoje sprawy w Puławach i wróciłem do rodzinnego Płocka, w minionym tygodniu prezes zadzwonił do mnie z propozycją akceptacji moich warunków. To trochę niepoważne. Podjąłem zatem decyzję, że nie wracam do Azotów, pomimo ważnej jeszcze przez rok umowy. Chcę rozwiązać kontrakt, choć zdaję sobie sprawę, iż być może będę zmuszony ponieść karę finansową.
- Znaleźliśmy środki finansowe na spełnienie warunków Pawła Nocha - mówi prezes klubu Jerzy Witaszek. - Dlatego bardzo zdziwiła mnie jego negatywna decyzja. Jeśli zerwie kontrakt, to poniesie zapisane w umowie konsekwencje.
Nowymi twarzami w drużynie Azotów są bramkarz Piotr Wyszomirski z SMS Gdańsk oraz rozgrywający Remigiusz Lasoń (Olimpia Piekary Śląskie), Sebastian Pawluś (Unia Tarnów), Bogumił Buchwald (Stelmet AZS UZ Zielona Góra). Pracę z ekipą rozpocznie Gennadij Kamelin, trener rodem z Kazachstanu, prowadzący przez dwa ostatnie sezony Traveland Olsztyn.
- Już od pierwszego spotkania zawodnicy ruszają do solidnej pracy - zapewnia prezes. - Przez dwa tygodnie będą trenować trzy razy dziennie. 16 lipca wyjadą na 11-dniowy obóz do Zakopanego, zaś od 6 sierpnia przebywać będą na kolejnym zgrupowaniu, tym razem w Olsztynie. Na jego zakończenie wezmą udział w międzynarodowym turnieju. Czy obecne Azoty będą mocniejsze kadrowo, niż ekipa z ostatniego sezonu? Myślę, że możliwości zespołu się nie zmienią. Dużą rolę odegra tutaj trener Kamelin, który ma dobry warsztat, ponadto umie wyzwolić w zawodnikach dodatkową motywację. \"Czarnymi końmi” mogą być Sebastian Pawluś na prawym rozegraniu i Bogumił Buchwald na lewym. O Remigiuszu Lasoniu wielu w naszej lidze już słyszało - przekonuje sternik puławskiego klubu.
Nie wiadomo jeszcze co będzie z Konradem Misiewiczem, o którego silnie zabiega Traveland. Wszystko ma się wyjaśnić do 15 lipca, kiedy to zapadnie decyzja czy zawodnik zakwalifikował się do podstawowego składu Azotów. Jeśli nie - jak zapewnia prezes Witaszek - rozgrywający będzie wypożyczony do stolicy Warmii i Mazur.
Reklama













Komentarze