Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Superrezerwowi

Avia idzie w tym sezonie jak burza. W kolejnym występie przed własną publicznością pokonała jednego z faworytów rozgrywek, Gwardię Wrocław 3:1.
Jedynie w pierwszym secie gospodarze, niezwykle spięci i jakby stremowani, musieli uznać wyższość wrocławian. W kolejnych partiach to już podopieczni trenera Sławomira Czarneckiego pokazali swoją wyższość nad spadkowiczem z PLS. Smaczku rywalizacji obu drużyn dodawał fakt, iż na trenerskiej ławce wrocławian zasiadał Maciej Jarosz, ojciec przyjmującego Avii - Marcina. - Wiedziałem, że wygramy - mówił uradowany Marcin Jarosz. - W każdym elemencie byliśmy lepsi. Na dodatek, w obecnej sytuacji kadrowej, mamy najlepszą ławkę rezerwowych w lidze. W wyjściowej szóstce pojawił się atakujący Tomasz Bogusz. I razem z Jaroszem byli największym zagrożeniem dla gości. Skutecznie ze środka atakowali także Paweł Komorowski i Michał Baranowski. W pierwszej partii gospodarze mimo, że przez długi czas musieli gonić rywala, w decydującym momencie nie wykorzystali dwóch piłek setowych i przegrali na przewagę 25:27. Niesamowicie zmotywowani gospodarze nie dali jednak za wygraną i w trzech kolejnych odsłonach pokazali klasę. W drugim i trzecim secie Avia prowadziła dwoma, trzema, a nawet pięcioma punktami. Zachwianie formy przyszło w czwartej partii, kiedy Gwardia odskoczyła na 15:9. Wówczas ciężar gry wziął na siebie rezerwowy Wojciech Pawłowski, który pod koniec trzeciego seta zmienił Tomasza Bogusza. W jednym ustawieniu gospodarze odrobili pięć punktów i doprowadzili do wyniku 14:15. Zagrywka \"zaskoczyła” też innemu zmiennikowi Jakubowi Guzowi. Dwa punkty kończące mecz, zdobyte bezpośrednio z zagrywki, zwieńczyły zasłużoną i odniesioną w dobrym stylu wygraną na Gwardią. Radości po spotkaniu nie krył trener Czarnecki. - Udowodniliśmy, że będąc mocno zmotywowani, możemy wygrać z każdym w naszej lidze - mówi szkoleniowiec Avii. - Byliśmy lepsi pod każdym względem. Super zmianę dał Wojtek Pawłowski oraz Kuba Guz. Cieszę się, że mam bardzo wyrównany zespół, gracze z ławki nie odstają od tych z wyjściowej szóstki. O tym, że będziemy liderem po trzech kolejkach, nawet nie myślałem. SKŁADY Avia: Gorzkiewicz, Baranowski, Żurek, Bogusz, Jarosz, Komorowski, Kowalski (libero) i Guz, Pawłowski, Węgrzyn. Gwardia: Marciniak, Krupnik, Wilk, Chadała, Terlecki, Olejniczak, Drzyzga (libero) i Jarząbski, Dutkiewicz, Zdrzałka. Sędziowali: Marek Litwiński (Jarosław) i Anna Niedbał (Dębica). Widzów: 600.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama