Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Rozbici blokiem

Po serii trzech kolejnych wygranych siatkarze świdnickiej Avii doznali pierwszej ligowej porażki.
Podopieczni trenera Sławomira Czarneckiego przegrali z jednym z faworytów I ligi, KS Poznań, 1:3. Po tej porażce świdniczanie stracili fotel lidera. W Świdniku obawiano się rywalizacji z drużyną ze stolicy Wielkopolski. KS Poznań to klub powstały po zakończeniu ubiegłego sezonu, z fuzji Inotela Poznań oraz Jokera Piła. Poznaniacy w tym sezonie, obok Gwardii Wrocław, GTPS Gorzów Wielkopolski i Trefla Gdańsk, uważani są za faworyta rozrywek. Potwierdzili to w sobotni wieczór na parkiecie w Świdniku. Jeszcze w pierwszej partii gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku. Dzięki dobrej zagrywce Marcina Jarosza i Macieja Gorzkiewicza Avia odskoczyła na kilka punktów, prowadząc m.in. 5:1. Przyjezdni nie bardzo mogli sobie poradzić z przyjęciem serwisu świdniczan. Trzykrotnie miejscowi popisali się asami. Jednak wraz z upływem czasu przewaga kilku punktów zaczęła topnieć, do tego stopnia, że nie obyło się w końcówce bez walki na przewagi. Tutaj więcej opanowania wykazali podopieczni trenera Czarneckiego, którzy zwyciężyli 26:24. W kolejnych partiach rzeczywistość nie była już tak różowa. Poznaniacy coraz bardziej się rozgrywali. Nie mieli już kłopotów z przyjęciem, a co gorsza dla Avii, przyjezdni zaczęli rządzić pod siatką. Najwięcej problemów sprawiał gospodarzom środkowy Przemysław Lach oraz w atakach ze skrzydła Michał Kubiak. Duża w tym zasługa znakomicie rozgrywającego Mariusza Syguły. Przyjezdni grali przede wszystkim szybciej, z czym nie potrafili sobie poradzić gospodarze. Do tego jeszcze bardzo dobrze funkcjonował blok poznaniaków. W całym spotkaniu tym elementem Poznań zdobył 15 punktów, przy pięciu Avii. Jakby tego było mało, drużynie trenera Sławomira Gerymskiego sprzyjało szczęście. Tak było w przypadku dobrych serwiów Jarosza i Tomasza Bogusza, kiedy po niezbyt dobrym przyjęciu gości, piłka, nie wiadomo jak i dlaczego, wracała na parkiet pomiędzy zdezorientowanych świdniczan. - Takie zagrania mogą podłamać zespół - mówi trener Czarnecki. - Przyjechał jeden z najlepszych zespołów w naszej lidze. Z upływem setów widać było, jak goście się rozkręcają. Zostaliśmy po prostu rozbici blokiem Poznania. . SKŁADY Avia: Gorzkiewicz, Jarosz, Komorowski, Pawłowski, Żurek, Baranowski, Kowalski (libero) i Guz, Węgrzyn, Bogusz, Górski. Poznań: Syguła, Kubiak, Wieczorek, Kamuda, M. Lach, P. Lach, Krypel (libero) i Zbierski, Mischke, Świechowski, Kaczorowski. Sędziowali: Jarosław Janiak i Marcin Wyszkowski (obaj Warszawa). Widzów: 600
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama