Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przegrali, ale plan wykonali

W Płocku nie było niespodzianki. Rozbite przez kontuzje i choroby Azoty uległy wicemistrzom Polski, miejscowej Wiśle 23:32.
Mimo porażki puławianie zrealizowali założenia na pierwszą rundę. Zespół Giennadija Kamielina zajął siódme miejsce. Na osłodę goryczy porażki może posłużyć fakt, że w płockiej hali w tym sezonie jeszcze nikt nie wygrał, a zwycięstwo Wisły nad Azotami było już ósmym z rzędu popularnych „Nafciarzy”. Puławianie pojechali do Płocka w mocno okrojonym składzie. Do kontuzjowanych Remigiusza Lasonia i Sebastiana Pawlusia w minionym tygodniu dołączyli Grzegorz Balicki, Grzegorz Mazur oraz Maciej Sieczkowski. Jakby tego było mało, na początku drugiej części, kontuzji doznał też Paweł Sieczka. – Po rzucie skręciłem kolano – wyjaśnia zawodnik. – Po badaniu USG będzie wiadomo jakie są rokowania. Mimo że to gospodarze pierwsi wyszli na prowadzenie 3:1, w kolejnych minutach gracze Azotów trafiali do płockiej bramki. W 13 minucie nasi odskoczyli na cztery trafienia. W tym okresie łupem bramowym podzielili się Robert Nowakowski, Marcin Kurowski, Bogumił Buchwald i Michał Szyba. Bardzo dobrze funkcjonowała gra obronna Azotów, ze sforsowaniem której „Nafciarze” mieli ogromne problemy. Szybkie tempo, narzucone przez gospodarzy, sprawiło że najpierw doszli na remis, a w 20 minucie po golu Vitalija Nata, objęli prowadzenie 10:9. Miejscowi dali popis swoich umiejętności w drugiej odsłonie. Klasą błyszczeli, najskuteczniejszy w Płocku, Tomasz Paluch, Rafał Kuptel i Adam Twardo. Na parkiecie pojawił się dobrze znany w Puławach rozgrywający Sebastian Rumniak. – Zawodnicy nie wytrzymali szybkiego tempa, do tego jeszcze zaczęliśmy popełniać błędy w podaniach, chwytach piłki – tłumaczy przyczyny porażki prezes klubu Jerzy Witaszek. – Zespół zrealizował plan nałożony przez sponsora, czyli wywalczył siódme miejsce. Koniecznie potrzebujemy wzmocnień. Rozmawiamy z dwoma zawodnikami z polskiej ligi: rozgrywającym i obrotowym. Być może niebawem obaj pojawią się w Puławach. Już w sobotę puławianie rozpoczną rundę rewanżową. Ich wyjazdowym rywalem będzie Traveland Społem Olsztyn. Dla Azotów będzie to bardzo ważne spotkanie. W tej drużynie pracował obecny szkoleniowiec puławskiej siódemki Giennadij Kamielin. SKŁADY I BRAMKI Wisła: Marszałek, Wichary – Niedzielski, Jędrzejewski 1, Nat 2, Pronin 5, Paluch 8, Kuptel 2, Wuszter 4, Zołoteńko 2, Twardo 2, Radojevic 4, Rumniak 2, Malesa. Kary: 12 minut. Azoty: Koszowy, Wyszomirski – Kurowski 8, Płaczkowski 1, Tylutki, Popławski 1, Nowakowski 4, Buchwald 4, Witkowski 2, Szyba 3, Sieczka. Kary: 6 minut. Sędziowali: Włodzimierz Chmielecki (Kwidzyn) , Mirosław Majchrowski (Gdańsk). Widzów: 700.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama