Spotkanie starych znajomych
Siatkarze Avii stoją przed szansą zainkasowania kolejnych punktów. Dziś do Świdnika zawita przedostatni zespół ligi Energetyk Jaworzno
- 23.11.2007 18:30
ze znanymi miejscowym w składzie Maciejem Rzędzickim i Jakubem Kaźmierskim.
Świdnicka publiczność doskonale pamięta mecz sprzed dwóch lat, gdy to goście z Jaworzna, przegrywając już 0:2, dali szkołę gospodarzom i wygrali kolejne trzy sety. W roli głównej wystąpił wówczas wychowanek Avii Rzędzicki, który przechylił szalę zwycięstwa na korzyść przyjezdnych. Podkreślić należy, że Avii z Energetykiem zawsze grało się ciężko. Złą passę \"żółto-niebiescy” przełamali dopiero przed rokiem, dwukrotnie zwyciężając (3:2 i 3:0). W bieżących rozgrywkach obie drużyny ulokowały się na dwóch przeciwległych biegunach. Avia jest wiceliderem, Energetyk zajmuje miejsce spadkowe, przedostatnie.
- Nie wyobrażam sobie porażki w tym meczu - mówi szkoleniowiec świdniczan Sławomir Czarnecki. - Spokojnie podeszliśmy do ostatniej wyjazdowej porażki w Gorzowie i z wyniku nie robimy tragedii. Nie zapominajmy, że mecz z nami był najlepszym ligowym spotkaniem GTPS do tej pory. My również wypadliśmy dobrze, chociaż zabrakło nam siły rażenia szczególnie na skrzydłach. W trzech najbliższych spotkaniach liczę na zainkasowanie sześciu \"oczek”, a przy dobrej dyspozycji nawet kompletu punktów - dodaje szkoleniowiec. Z pewnością szyki \"żółto-niebieskim” zechce pokrzyżować Energetyk w składzie którego występują byli gracze Avii: wspomniany wcześniej Rzędzicki oraz środkowy Jakub Kaźmierski. - I co z tego? My nikomu nic nie musimy udowadniać - komentuje ten fakt Maciej Gorzkiewicz, rozgrywający Avii i dodaje. - Każdy z nas czuje ogromny niedosyt po ostatniej kolejce, dlatego ten mecz jest arcyważny i musimy go wygrać. Jeśli dokonamy tej sztuki to jesteśmy w stanie na dobre zadomowić się w czołówce ligi, a przy odrobinie szczęścia zasiąść ponownie na fotelu lidera. Aby jednak świdniczanie dokonali tej sztuki muszą liczyć na potknięcie AZS Nysy w meczu u siebie z GTPS.
Reklama












Komentarze