Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Remonty po dzwonku

Wymiana okien i malowanie ścian odbywa się w szkołach zazwyczaj w wakacje. Ale dyrektorzy świdnickich placówek pieniądze na remonty dostali teraz.
Oświacie skapnęło, bo miastu nie udało się zrealizować kilku inwestycji. - U nas trwa właśnie przebudowa szatni. Pozbywamy się niebezpiecznych i mało estetycznych krat - mówi Marek Kwieciński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3. Za kilka tygodni każdy z jego uczniów dostanie swoją szafkę. W szatni pojawią się też kamery. - Chodzi o to, aby dzieci oraz ich rzeczy, np. kurtki czy plecaki, były u nas bezpieczne - tłumaczy dyrektor. Na zimowe remonty jego szkoła dostała z gminy 50 tys. zł. W nowym roku do szkoły trafią kolejne pieniądze na nowe podłogi i wymianę oświetlenia. Prace idą pełną parą również w innych świdnickich szkołach, m.in. w Gimnazjum nr 3. - Przystosowaliśmy łazienkę dla potrzeb osób niepełnosprawnych, teraz wymieniamy posadzki - wyjaśnia Ewa Darwicz, wicedyrektor placówki. Choć jak na remonty pora jest dość nietypowa, nikt nie narzeka. - Trzeba korzystać, póki są pieniądze. Każdemu rodzicowi zależy, żeby jego dziecko uczyło się w czystej, odmalowanej, dobrze wyposażonej sali - mówi pani Barbara, mama 12-letniej Kasi. - Nie udało się w tym roku rozpocząć kilku inwestycji. Żeby pieniądze nie leżały, przekazaliśmy je na oświatę - tłumaczy zastępca burmistrza Świdnika Tomasz Szydło. - Poza tym, niektóre placówki wymagały natychmiastowej modernizacji. Tak wynikało z kontroli sanepidu - dodaje. I zapewnia, że urzędnicy będą pamiętać o szkołach również w 2008 roku. - Z naszego budżetu do placówek oświatowych trafi około 500 tys. zł - mówi. Dyrektorzy świdnickich szkół zapewniają, że pieniądze zostaną dobrze wykorzystane.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama