Kierowca z Chełma uciekał przed policją

W niedzielę po godz. 18 w miejscowości Dorohucza policjanci chcieli zatrzymać fiata. W odpowiedzi na sygnały świetlne i dźwiękowe kierowca nagle przyśpieszył i załączał uciekać. - Jechał ze znaczną prędkością i łamał szereg przepisów drogowych - wyjaśnia asp. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej policji.

W Kolonii Trawniki kierowca stracił panowanie nad samochodem. Wjechał w przydrożny nasyp ziemi i spadł do rowu.

Okazało się, że mężczyzna chciał uniknąć kontroli, bo przewoził nielegalne papierosy. W sumie w samochodzie było 8,5 tys. paczek. Gdyby papierosy pojawiły się na rynku, Skarb Państwa straciłby 130 tys. zł.

31-latek trafił do aresztu, odpowie przed sądem.