Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Zwycięstwo jak porażka

Wyprawa do Spały na długo utkwi w pamięci siatkarzom Avii. Świdniczanie wprawdzie wygrali 3:2, ale założenia przed spotkaniem były zupełnie inne.
Drużyna trenera Sławomira Czarneckiego jako jedyna dała sobie urwać punkt ambitnej młodzieży z SMS. Trzeba mieć nadzieję, że nie jako ostatnia. - Zamiast wygrać 3:1 męczyliśmy się w pięciu setach - mówi trener Avii Sławomir Czarnecki. - Wywalczonych dwóch punktów nie rozpatrujemy w kategoriach zdobyczy. W Spale straciliśmy jeden punkt. Zwycięstwo traktujemy w kategoriach porażki. Trudno się z taką opinią trenera Avii nie zgodzić. Faktem jest, że po wygraniu dwóch setów z Avią uczniowie ze Spały zdobyli pierwszy punkt w tym sezonie. Do tej pory mieli na koncie tylko urwane sety drużynom z Międzyrzecza, Bielska-Białej i Gdańska. Świdniczanie jechali do Spały z obawami o końcowy wynik, choć byli zdecydowanymi faworytami. W kadrze trenera Czarneckiego zabrakło nominalnego środkowego, kontuzjowanego Michała Baranowskiego. Jego brak przy siatce był w sobotę aż nadto widoczny. Z drugiej strony wyprawa do ostatniego w lidze zespołu mogła wprowadzić w szeregi \"żółto-niebieskich” zbytnie rozluźnienie. Jak pokazał pierwszy set taka teza nie była wyssana z palca. Opóźnioną o dobre kilkadziesiąt minut partię otwarcia Avia przegrała 14:25. - Mieliśmy zacząć o godzinie 18, tymczasem kwadrans przed terminem zakończył się mecz rezerw Spały w II lidze - wyjaśnia świdnicki szkoleniowiec. Kluczowy był trzeci set, kiedy w końcówce, przy remisie 26:26, straciliśmy punkt za żółtą kartkę Maćka Gorzkiewicza, podyktowaną za niewłaściwe słownictwo. Gospodarze nabrali pewności siebie, na szczęście dwie kolejne partie należały już do nas. Po wygranym gładko czwartym secie, w tie-breaku emocje trwały do ostatniej piłki. Przy prowadzeniu 13:12 z dobrej strony w bloku pokazał się Paweł Komorowski, który sam zatrzymał atakującego Przemysława Kasparka. - Na pewno nie zlekceważyliśmy przeciwnika. Seria błędów każdego z nas dała przegrane aż dwa sety. Z drugiej strony bardzo dobrze w SMS zagrali rozgrywający Fabian Drzyzga oraz atakujący Jan Król. Nie cieszy nas ta wygrana - skwitował kapitan Avii Maciej Gorzkieiwcz. - Biorąc pod uwagę naszą grę i formę, w konfrontacji z dobrze dysponowanym SMS można się było takiego biegu zdarzeń spodziewać. To zwycięstwo jest dla nas porażką - dodaje libero Avii Mariusz Kowalski. SKŁADY Spała: Drzyzga, Krzywiecki, Fitrzyk, Król, Mika, Kasparek, Zatorski (libero) oraz Wroński, Jasiński, Sacharewicz, Piórkowski. Avia: Gorzkiewicz, Jarosz, Węgrzyn, Pawłowski, Żurek, Komorowski, Kowalski (libero) oraz Szumielewicz, Guz, Górski, Bogusz. Sędziowali: Waldemar Kobienia i Jacek Sęk. Widzów: 50.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama