Reklama
W środę o godz. 19 podopieczni nowego trenera Piotra Karolaka rozpoczną przygotowania do drugoligowego sezonu. Drużyna Startu przez dwa tygodnie trenować będzie w Lublinie, a 8 sierpnia wyruszy na 10-dniowe zgrupowanie do Muszyny. Nowa kadra liczyć może nawet 18 zawodników, jednak nie wszyscy podpiszą kontrakty.
W składzie \"czerwono-czarnych\" pozostało już niewiele niewiadomych. Rozwiązana została kwestia Bartłomieja Karczewskiego, który ostatecznie nie zdecydował się na wyjazd do USA i przyszły sezon spędzi w Lublinie.
Duży znak zapytania trzeba postawić za to przy nazwisku Pawła Hołoty. Doświadczony skrzydłowy nie porozumiał się jeszcze z działaczami.
- Czy zagram w Starcie? Trudno powiedzieć. Prowadziliśmy pewne rozmowy z klubem i dalej je prowadzimy. Ale jeszcze nie zdecydowałem, co zrobię. Daję sobie dwa tygodnie na podjęcie decyzji, ale skłaniam się raczej do odpuszczenia tego roku. Trochę także z powodu zdrowia, bo wiadomo: człowiek ma już swoje lata. W grę nie wchodzi jednak przejście do innego klubu. Albo Lublin, albo rok przerwy - mówi popularny \"Hołek\".
Natomiast Jakub Chodziutko, również brany był pod uwagę do gry w Starcie, raczej zdecyduje się na studia w Poznaniu.
W tej chwili kadra zespołu liczy 15 zawodników, a kolejni powalczą jeszcze o angaż lub będą występować bez podpisanych kontraktów. Mowa o Bartoszu Zduniaku i Sergiuszu Prażmo.
- Skład na nowy sezon jest już praktycznie gotowy i trzeba się cieszyć, że tak szybko udało się go skompletować. Mamy mieszankę młodzieży i doświadczonych graczy, a ja na pewno jestem zadowolony z zawodników, którymi będę dysponował. Teraz możemy w spokoju przygotowywać się do inauguracji nowego sezonu - mówi trener Karolak.
Reklama













Komentarze