My tu zasypiamy bez strachu
Dowiedzieli się, że ich blok może spłonąć w 15 minut i dostali 5 dni na opuszczenie mieszkań, choć nie mieli gdzie iść. Zostali. Dni minęło już 20, a urzędnicy od kontroli nadal wertują papiery i szukają dokumentów o tym, jakim normom podlega budynek.
07.05.2009 18:50