Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama

Schorowani na wsi. Jak pomagać tam, gdzie system nie sięga

Nie muszą być w szpitalu, ale potrzebują wsparcia, na przykład rehabilitanta. Z myślą o takich osobach, zwłaszcza starszych i mieszkających na wsi powstał pilotażowy program opieki domowej. Szpital w Międzyrzecu Podlaskiej jako jeden z trzech w województwie lubelskiego dostał grant na jego realizację.
Schorowani na wsi. Jak pomagać tam, gdzie system nie sięga

Autor: archiwum

Chociaż schorowani, to nie zawsze wymagają hospitalizacji. Jednak opieki już tak. – To pomoc w codziennych czynnościach osobom starszym, samotnym czy niepełnosprawnym. Może to być przyniesienie drewna na opał czy przygotowaniu posiłku– tłumaczą pomysłodawcy programu z Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych z Białegostoku.

To niedaleko tego miasta w hospicjum Proroka Eliasza przetestowano już taki model. Jego założenia realizuje teraz szpital powiatowy w Międzyrzecu Podlaskim. – Opieką objęliśmy 10 osób z dwóch wiejskich gmin, Międzyrzeca Podlaskiego oraz Drelowa– wskazuje dyrektor Marek Zawada. – To starsi ludzie, którzy mają różne dysfunkcje i sami nie są w stanie funkcjonować. Zapewniamy im opiekę lekarza, pielęgniarki, psychologa, opiekuna medycznego oraz rehabilitanta–precyzuje Zawada i liczy, że w przyszłości program stanie się standardem opieki domowej seniorów. To m.in. osoby z demencją, po udarach czy z odleżynami.

W praktyce wygląda to tak, że na przykład opiekun wykonuje z podopiecznym ćwiczenia, jeśli tak zalecił rehabilitant.

– Zespół specjalistów edukuje i przygotowuje też rodzinę do sprawowania opieki i sposobów pielęgnacji nad osobą starszą– tłumaczy dyrektor. Okazało się, że na terenach wiejskich potrzeby w tym zakresie są rzeczywiście spore. – Bardzo nam pomogły Gminne Ośrodki Pomocy Społecznej, które wskazały takie osoby– przyznaje Zawada.

Szpital dostał 100 tys. zł na te działania. A każdemu podopiecznemu przypada 120 godzin takiej opieki. – Jest oczywiście rotacja. Wiemy, że najbliższe środowisko najlepiej zna swoich sąsiadów i ich potrzeby. Dlatego zwracamy się o zgłaszanie do nas takich osób– apeluje z kolei doktor Maciej Płaszewski, zastępca dyrektora. Program trwa do końca sierpnia. W Polsce przystąpiło do niego 21 placówek. – Ten projekt uzupełnia nasze zadania– potwierdza Dorota Świrydziuk, kierownik GOPS w Międzyrzecu Podlaskim. – Starsi ludzie otrzymują pomoc psychologa, a to ważne– przyznaje Świrydziuk.

Projekt, którego pełna nazwa to „Skalowanie innowacji społecznej – Opieka domowa na terenach wiejskich” współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama